PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=750258}

Split

7,3 190 491
ocen
7,3 10 1 190491
6,0 35
ocen krytyków
Split
powrót do forum filmu Split

Film rozpoczyna się bardzo dobrze, wszystko ma jakiś sens i zachęca widza do dalszego oglądania w pełnym skupieniu ukazując co raz to nowe wątki. Chęć wystawienia wysokiej noty temu filmowi utrzymuje się do samego końca... prawie. Niestety ostatnie kilka scen filmu kompletnie go rujnuje. Pomysł zakończenia niesamowicie tani, bez polotu, a wręcz przeciwnie wygląda to tak jakby końcówkę scenariusza napisał przypadkowy człowiek. Bardzo dobry thriller zamienia się w szmirę typu sci-fi. Film do obejrzenia na raz i nic więcej. Wychodząc z kina byłem bardzo zawiedziony końcówką, a jednocześnie rozczarowany i zdziwiony jak można było zepsuć tak dobry materiał na film w kilku ostatnich scenach.

ocenił(a) film na 6
michal_galecki

zgadzam się w 100%

ocenił(a) film na 7
michal_galecki

końcówka była przemyślana od samego początku, już w pierwszych scenach Dennis nazywa dziewczyny 'pokarmem'. Temat bestii i jej rzekomego istnienia jest jednym z głównych wątków całego filmu, a zakończenie wcale nie jest 'typu sci-fi' bo pani profesor dokładnie tłumaczyła jak działają umysły z rozdwojeniem jaźni i zaznaczała, że dzięki samej sile przekonania o charakterze w który akurat pacjent się wciela potrafi on manipulować swoim organizmem. Tak więc nadludzka siła bestii była jak najbardziej realna oraz prawdziwa nawet w naszym świecie.

ocenił(a) film na 8
schaumoloczek

Bestia pojawiła się ponieważ Kevin pochłaniał ludzki oraz zwierzęcy genomu.

ocenił(a) film na 8
dariuszroki

Genom?

ocenił(a) film na 8
przemekurbanikrox

Chodziło mi o geny

ocenił(a) film na 8
dariuszroki

Genom?

ocenił(a) film na 8
Einshaew

Nie rozumiem tego zdziwienia. Genom-materiał genetyczny zawarty w podstawowym zespole chromosomów.

ocenił(a) film na 8
dariuszroki

Czyli Kevin pochłaniał materiał genetyczny, proste i logiczne.

ocenił(a) film na 8
dariuszroki

Nie spinaj się tak mocno. Po prostu to pytanie o "genom?" skojarzyło mi się z recenzją pewnego filmu na YT :)

ocenił(a) film na 7
Einshaew

Mieczysław imię jego :D

ocenił(a) film na 8
cypeq

GENOM! ;D

Einshaew

szokujące że durnego filmiku na jutubie ktoś nie zna :)

ocenił(a) film na 7
dariuszroki

No i? Wszyscy wcinamy DNA: zwierzęce, roślinne, grzybowe i jeszcze żadna pieczarka na dłoni mi nie urosła. Nie wiem, co ma piernik do wiatraka.

schaumoloczek

Powiem krótko. Mówisz o tłumaczeniu pani doktor, które może wydaje się w miarę sensowne. Jednak ta sam pani doktor stwierdza iż natura ma ograniczenia, i rujnuje teorie Denisa na temat bestii.
Stwierdzenie że jest to realne w naszym świecie kompletnie mnie rozbawiło. Nwm kto uczył cie podstaw biologii.

ocenił(a) film na 8
Vathie

Odrealnienie filmu jest tak oczywiste, że nie ma co robić z tego wady. Twórcy najwyraźniej nie chcieli robić głębokiego portretu psychologicznego. Może i dobrze.

Vathie

Hmm czyżby? Tak sobie pomyślałem, człowiek pod wpływem adrenaliny potrafi przesuwać ciężary nawet 3-4 krotnie większe niż normalnie byłby w stanie. Adrenalina to hormon, a jej wydzielanie reguluje mózg. A główny bohater jak wiemy nie ma do końca tam poukładane jak zdrowy człowiek ;) Także nigdy nie mów nigdy. Oczywiście w filmie jest to zbyt mocno pokazane dlatego wydaje nam się to nierealne, ale zobaczymy, za kilkanaście, kilkadziesiąt lat wszystko może się zmienić ;)

ocenił(a) film na 6
tomcio_ron

Panowie dajcie spokój, adrenalina to hormon. Racja działa cuda. Niestety nie obroni nas przed bezpośrednimi strzałami ze śrutówki z paru metrów na goła klatkę.
Film bardzo mi się podobał niestety końcówka rozczarowała. Liczyłem na dobry dreszczowiec a obejrzałem całkiem spoko sci-fi.

olivetto93

Przecież na starcie było wiadomo, że film będzie zawierał wątki s-f ponieważ jest jakby kontynuacją Niezniszczalnego z 2000 roku.
Ale nie ma co wracać do tematu, bo film już ma 3 lata, a teraz wchodzi kolejny film z tej serii pt. Glass.

ocenił(a) film na 5
Popow85x2

W "Niezniszczalnym" nie było wątków sci-fi. Główny bohater był normalny poza tym, że miewał wizje po dotknięciu innych osób. Biorąc po uwagę, że są osoby, które pomagają w ten sposób Policji w śledztwach nie zakwalifikował bym tego do tej kategorii. A nawet jeśli by przyjąć, że taka umiejętność jest kompletną bujdą to nie przeczy fizyczności człowieka jak ten mierny film z przerysowaną grą McAvoya.

ffi

Za mną jakoś nie przemawia fakt, że istnieją osoby, które stają pośród tłumu i na dotyk każdego przechodnia wyczuwają w mgnieniu oka ich myśli i zamiary (już nie mówiąc o błyskawicznych wizjach z ich życia) czy ktoś kto nigdy nie tykał żadnych ciężarów w sensie porządnego i regularnego treningu (skoro ma rekord 110kg) przy dość przeciętnej budowie i masie ciała na dodatek i od razu podnoszą 160kg na ławeczce. 160kg na ławce nie bierze się z powietrza, a facet sobie to zwyczajnie wziął i podniósł. To zdecydowanie przeczy fizyczności te człowieka. Obie te sytuacje to dla mnie S-F. Kwestię wypadku samochodowego i kolejowego pomijam, bo gość mógłby mieć zwyczajnie porządnego farta.

ocenił(a) film na 9
Popow85x2

Oczywiście, że myśl "dotknął i wie" nie przemawia. Tak jak nie przemawia, że mężczyzna o zupełnie przeciętnej budowie podnosi ciężar przekraczający znacząco wszelkie normy dla jego wagi. W podobny sposób nie przemawia pokonanie sporego dystansu z połamaną nogą albo dziurą w brzuchu. Wszystko to wydaje się po prostu bajką. Nie mniej jednak, każdy z takich przypadków zaistniał niejednokrotnie i często znajduje swoje udokumentowanie medyczne. Okazuje się bowiem, że nasze ciało i nasz umysł potrafi, szczególnie w sytuacjach awaryjnych, wykrzesać z siebie niesamowite rzeczy. A nawet bez nich jesteśmy zdolni do rozbijania sobie cegieł na czole i mnóstwa innych "cudów".

Dlatego obraz, w moim odczuciu, pokazuje Bestię bardzo realistycznie a wręcz bym powiedział, że z ogromnym praktycyzmem i odarciem z wszelkiej fantastyki. Tak, dokładnie te słowa mam na myśli. Nie ma tam nic, czego by nie mógł dokonać dorosły mężczyzna w sile wieku, po odpowiednim treningu psychologicznym (wieloletnia choroba umysłowa doskonale się wpisuje w nieustanny trening) i napompowaniu się odpowiednimi hormonami. Już tłumaczę skąd ta pewność.

Po pierwsze właśnie adrenalina (i jej pokrewne). Jak już ktoś wcześniej wspomniał, jest naturalnym produktem naszego organizmu. Gdy trafia do krwioobiegu potrafi zwiększyć siłę, szybkość, wytrzymałość, odporność na ból a także, co bardzo ciekawe, ograniczyć krwawienie z ran. Nie czujemy, nie reagujemy szokiem na obrażenia. Dwa strzały ze śrutówki można przeżyć, tak jak można przeżyć cios o wadze 400kg w głowę (tyle osiągają ciosy bokserskie). Wbrew pozorom jesteśmy stworzeniami dość trudnymi do zaj**nia. Należy mieć też na uwadze, że w filmie pokazane jest umiejscowienie ran i nawet jakby to był postrzał z broni o lepszych właściwościach penetrujących, to nie byłyby one śmiertelne. Przynajmniej nie od razu. Scena z chodzeniem po ścianie? Ależ drodzy państwo, ta ściana, delikatnie ujmując, do najgładszych nie należy. Kamera ukazuje jej fakturę kilkukrotnie i co lepsi wspinacze skałkowi daliby sobie z nią radę. O skakaniu po rurach pod sufitem nie wspomnę nawet, bo z tym to chyba sam dałbym radę. Szybkości i sprawności oczywiście aż takiej bym nie uzyskał, ale gdybym miał we krwi co trzeba to... Potrzymajcie mi piwo.

Dalej - wizualne przedstawienie Bestii jest w pewnej sprzeczności z tym, co jest o niej opowiadane wcześniej i tu tkwi jeszcze większy urok oraz realizm obrazu. Kevin nie urósł, nie wydłużyły mu się palce. Za to przy kolejnych wejściach Bestii coraz bardziej widać jaki to potężny wysiłek dla jego organizmu. Żyły pęcznieją. Pękają mu naczynka krwionośne w gałkach ocznych. Ma zdarte dłonie i prawdopodobnie w takim samym stanie stopy, choć nie udało mi się wypatrzyć odpowiedniego ujęcia. Gdy rozgina pręty metalowe, aż mu z dziąseł krew idzie. To są wszystko objawy potężnego wysiłku jakiemu poddawane jest ciało. I to ciało oczywiście za to zapłaci, ale później. Udaje mu się uciec i reszta jest niejako w domyśle - na podłodze widać ślady krwawienia.

Po trzecie, wrócę do początkowych zarzutów odnośnie "dotknął i widzi" z "Niezniszczalnego". To tak wygląda, choć nie działa w ten sposób. Są ludzie o bardzo wysokiej spostrzegawczości i szerokiej wiedzy o ludziach jako takich. Można je wytrenować, ale bez wrodzonego daru nie osiągnie się takich spektakularnych efektów. Chodzi nie tyle o czytanie w myślach, co analizę zachowania, ubioru i kilku dodatkowych elementów, które dają pewien obraz. Ludzie są bowiem dość przewidywalni i z reguły prości w odczycie. Wystarczy tylko wiedzieć jak to robić. Na tym opierają się co lepsi specjaliści policyjni, ale jest też ogrom speców-szarlatanów wszelkiej maści. Dlatego oszustwa tak doskonale się trzymają we współczesnym świecie. W "Niezniszczalnym" mamy ni mniej ni więcej tylko człowieka, który zawodowo zajmuje się obserwowaniem innych. Sam nie rozumie jak to działa, więc dla niego jawi się to jako coś w rodzaju "wizji", ale tak naprawdę to tylko mózg błyskawicznie analizuje dane, które otrzymał i wyrzuca mu pewne gotowe obrazy. Żadna magia, żadna niemożliwość. Raczej naturalna reakcja. Co do "przeczenia fizyczności" - zasada podobna jak w "Split". Ludzie potrafią samojeden samochód podnieść jak im dziecko przygniecie więc... Nie takie rzeczy już jako gatunek robiliśmy.

Reasumując - to jest film tak bardzo nie sf, że nawet obrady sejmu są bardziej sf od niego. A samo odegranie tylu różnych osobowości przez jednego aktora uważam za absolutną perełkę we współczesnym kinie i jestem zdania (a nawet przekonania), że powinien dostać wszystkie Oskary, Lwy, Globy, Emmy, Cezary i uścisk dłoni Wladimira Putina.

Arnaud_Amaury

Lepiej tego nie można było ująć. A poza tym zajebiste przesłanie: "the broken are the more evolved"

Popow85x2

Jezu aleś ty głuptok jest. Oglądał film Glass i nie wie że traktuje on o superbohaterach a przynajmniej o ludziach z nadludzkimi możliwościami ktore predysponuja ich do superbohatera tudzież szalonego złoczyńcy. Cos ty myslal ze film jest o zwyklych ludziach. Bosh! co za kolo..

mystxxx

Naucz się czytać trollu.

ffi

Niezniszczalny to film fantasy.

Vathie

tylko z włosami nie było tak jak to mówił.

ocenił(a) film na 6
schaumoloczek

Dokładnie , gdzie tu sci-fi ? Pewnie chodzi o motyw z chodzeniem po ścianie i z siłą, ale było to dokładnie wytłumaczone. Był nawet motyw (gdy do światła doszła jaźń chłopca),że nie mógł wejść do środka,bo nie miał tyle siły,dziewczyny trzymały drzwi. Czyli wszystko się zgadza,było tak,jak mówiłą doktorka.

ocenił(a) film na 6
mon_star

Czyli jakby "doktorka" powiedziała, że jeśli ktoś naprawdę mocno się skupi to mogą mu wyrosnąć skrzydła, a potem coś takiego pojawiłoby się w filmie, to nie byłoby to sc-fi? :)

Joopiter

Byłoby to fantasy.

Joopiter

Ale nie powiedziałą głuptoku! jezu co za ludzie! wszystko bylo w granicach ludzkich mozliwosci, nikomu nie wydluzaly sie palce, nogi ani nie rosly inne cuda.

ocenił(a) film na 4
schaumoloczek

To, że zostało coś wyjaśnione w filmie nie oznacza, że nie jest to sci-fi. W Incepcji, czy Interstellarze też główni bohaterowie dokładnie opisują, dlaczego coś jest możliwe i to ma wskazywać, że film nie jest sci-fi ? - Mylisz pojęcia, bo w Splicie mamy co najwyżej do czynienia z próbą wyjaśnienia "dziwnych" rzeczy i pod względem scenariusza "trzyma się to kupy", ale chyba możemy ustalić, że nie jest to realne w prawdziwym świecie ? Mam na myśli bieganie po ścianach/suficie, nadludzka siła i regeneracja tkanki po dwóch strzałach z bliskiej odległości jest raczej możliwa w produkcjach Marvela, a nie w realnym świecie i pewnie o to chodziło koledze wyżej.

schaumoloczek

Końcówka była i być może przemyślana, ale jak widać bardzo nieudolnie. Zryła cały film.

schaumoloczek

Ośmieszasz się. Nic z tego nie jest możliwe.

ocenił(a) film na 7
schaumoloczek

No raczej nie. 2 strzały na klatę, nie wspominając o chodzeniu po ścianach. W pionie :)

ocenił(a) film na 3
michal_galecki

W zasadzie film mógłby nosić tytuł "Logan - początek" (choć zabrakło szponów z andamantum) lub "Werewoolf - geneza" - film totalnie spierniczony, bez pomysłu na sensowny i logiczny twist fabuły...Aż szkoda dobrej gry McAvoia...
P.S. UWAGA SPOILER !!! Podobne rozczarowanie miałem na filmie Prestiż Nolana - zamiast zaskakującego triku/wyjaśnienia - jeb - maszyna Tesli

ocenił(a) film na 2
RogerVerbalKint

Jak rany - znalazlem na Film Webie mentalnego bliźniaka :D
Zobacz tu:
http://www.filmweb.pl/film/Split-2016-750258/discussion/Strata+czasu...,2860931

ocenił(a) film na 3
BestBeast

No to piąteczka !
Nie mam nic do filmów o superbohaterach, czy generalnie adaptacji komiksów, ale przyjmując określoną konwencję nastawiam się mentalnie na różne czary mary i je z założenia akceptuję, co innego gdy nastawiam się na realną historię. To co świetnie wyszło reżyserowi w Niezniszczalnym, tu kompletnie nie zdało egzaminu

ocenił(a) film na 8
RogerVerbalKint

Ten film jest sequelem do Niezniszczalnego, osadzonym w tym samym uniwersum.

ocenił(a) film na 3
dawid1420

Dowiedziałem się o tym pod koniec...ale nie zmieni to mojej oceny filmu - Niezniszczalnego ceniłem wysoko - ten film niestety bardzo nisko

RogerVerbalKint

Więc za grę aktorską, muzykę, scenografię, zdjęcia, kostiumy jesteś w stanie ocenić tylko na 3? No tak- to filmweb, jak się komuś fabuła nie podoba za bardzo, to dajmy po garach, a co! :)

ocenił(a) film na 6
RogerVerbalKint

Pełna zgoda. Zaczynam oglądać wiedząc, że film jest o osobowości mnogiej, nastawiam się na dobry psychologiczny film i pierwsza połowa tak własnie wygląda. A powoli zamienia się w jakieś s-f... Ktoś napisał, że mogli "w newsach wspomnieć o Starku, Supermenie czy cos... człowiek by się nastawił na zupełnie inny tryb oglądania" - dokładnie.
Rozumiem, że komuś mogą podobać się takie sploty akcji, taka mieszanka realizmu z fikcją. Ale ja poczułam się oszukana, bo film zapowiadał się na poważny dramat psychologiczny, dlatego według mnie twórcy filmu średnio to obmyślili. Gdyby od początku było wiadomo, że mamy do czynienia z fantazją reżysera inaczej bym go odbierała, nie byłabym zawiedziona.
Ktoś też napisał, że tu świetnie jest ukazana osobowość wieloraka...Pff! No kurde ;p Jeszcze ludzie na serio będą wierzyć, że tak może przejawiać się to zaburzenie...Moim zdaniem najlepszym filmem o zaburzeniu dysocjacyjnym tożsamości, który wiarygodnie ujmuje tą tematykę jest "Sybil" (starsza wersja). Polecam! :)
Ale mimo wszystko film niezły. Do plusów można zaliczyć grę aktorską, szczególnie McAvoy'a, pierwszą część filmu, sceny z sesjami...

ocenił(a) film na 8
reggy7

I znowu Punkt widzenia zależy od puntku siedzenia. Ja również nastawiałem się bardziej na film psychologiczny, aczkolwiek pomimo, że fabuła zaczęła wskazywać na to,że film zmienia trochę kierunek, to i tak mi się podobało. Pozytywne zaskoczenie. Końcówka kolejne miłe zaskoczenie, choć w połowie banalne, ale jestem wstanie to wybaczyć patrząc na całokształ i grę McAvoy'a.


reggy7 co do tej osobowości wielorakiej to zgadzam się z tobą w zupełności, ale końcem końców patrząc na to, że to jest jednak nie jest film czysto psychologiczny, a z domieszka s-f to chyba jednak dziwnie by się to go oglądało :)

ocenił(a) film na 6
reggy7

Ale gdzie tu sci-fi ? Przecież doktorka wszystko wytłumaczyła. To nie była żadna prawdziwa Bestia,tylko kolejna jaźń.

ocenił(a) film na 6
mon_star

Nie pamiętam już dokładnie tych scen, ale miałam na myśli te sceny, gdzie miał nadzwyczajne moce. Tego doktorka nie tłumaczyła z tego co pamiętam...

ocenił(a) film na 6
reggy7

Wspinał się po ścianie ( nie równej :) ) ,nie zginął od kuli i wygiął kraty. Taka siła umysłu,jak ktoś ładnie wspomniał-napędzana adrenaliną.
Przypomnij sobie scenę,gdzie dziewczyny trzymały drzwi a on nie mógł się tam dostać,bo był wtedy małym chłopcem. Po chwili , już dorosła jaźń nie ma z tym problemu :)

ocenił(a) film na 8
mon_star

Jaka siła umysłu, Kevin był mutantem, masz to podane jak na tacy w ostatniej scenie z Dunnem.

ocenił(a) film na 8
mon_star

Mam pytanie, oglądałaś ten film przez palce? Bo kompletnie go nie zrozumiałaś.

ocenił(a) film na 8
RogerVerbalKint

Czasem wszystkiego nie da się wyjaśnić logicznie, a i miło zobaczyć film, który nie jest tak poukładany jak nasza rzeczywistość bo po to one są jakby nie było ;)

ocenił(a) film na 10
RogerVerbalKint

Szczerze to po napisaniu takiego komentarza pomyślał bym nad sensem życia

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones