Z jakiego filmu pochodzi fragment filmu, w ktróym widać przez moment Clinta Eastwooda a jakaś babka do niego mówi, że "gdy się złości to falują mu nozdrza"?
Delektuję się każdym filmem zawierającym tego aktora w obsadzie - genialny, intrygujący, potrafiący uczynić z filmu taki chaos, że wpatrujesz się w ekran z szeroko otwartymi oczami.
Co do samego filmu - żadna głupawa komedia, a co najważniejsze, nie wszystko opiera się na dziwacznych i charakterystycznych minach Jima...
Podczas oglądania filmu cały czas miałem wrażenie, że już oglądałem ten film - a na pewno nie oglądałem - lub że widziałem film o bardzo podobnym przebiegu. Mianowicie, główna postać próbuje zaprzyjaźnić się z jakąś osobą, tamta go odrzuca i dokładnie jak w tym filmie, zawiedziony niepowodzeniem człowiek mści się i...
Strasznie kiepski film. Nie ma tu nic ciekawego. Carrey gra wyjątkowo słabo, podobnie jak drewniany Matthew Broderick. Dodatkowo to jedna z najmniej śmiesznych komedii w historii kina. Żenada. 1\10.
Film ten porusza bardzo poważny problem z którym zmaga się główny bohater.Moim zdaniem jeden z lepszych filmów Jima. ocena 8/10
ten film to dramat i to jeszcze w marnym wydaniu z głupimi minami Carreya. nic śmiesznego a wręcz momentami żałosne.
Być moze film sam w sobie nie jest wyjatkowym arcydzielem, ale to jak Jim Carrey odegrał tytułową rolę to naprawde majstersztyk! Postać "Telemaniaka" to zlepek conajmniej kilku osób a Carrey grał tak płynnie i z wyczuciem, że na prawde czapki z głów! Lubie filmy z Jimem z lat 90' i ten jest jednym z najlepszych.
Film mógłby być całkiem dobry gdyby nie dydaktyczne zakończenie. Najbardziej zirytował mnie telemaniak, który nie mogąc oglądać telewizji bierze do rąk książkę. Nie mówiąc już o tekstach w stylu "To nie film tylko rzeczywistość", "Mamo nie miałaś dla mnie czasu" czy "Jest jeszcze wiele kablowych dzieci". W dodatku ten...
więcej
widać, że nadaje się do każdej roli -komedia, dramat..
Broderick słaby, sztuczny, kiepski z niego aktor,taki..nijaki. Chociaż przy Carrey'u ciężko jest dobrze wypaść moim zdaniem:)
poza tym ten film to nie czarna komedia a komediodramat..tak uważam.
Carrey, upiór z kablówki dręczy biednego Brodericka. Widz ma niejasne przeczucie, że Carrey nie tyle gra, co odkrywa twarz. Przerażające.
Gdy Steven Kovacs (Broderick) dostaje kosza od narzeczonej, nie wie jeszcze, że najgorsze dopiero przed nim. Zaprzyjaźnia się z Chipem (Carrey), monterem telewizji kablowej, który...
Ten film to bez wątpienia, nie tylko komedia. Można by go również określić jako dramat, bowiem porusza dość poważny temat. Prześmieszne sytuacje i mimika Carreya, która bez wątpienia powaliła na kolana nie jednego widza. Film oceniam na 8\10.
Polecam.