Tak jak poprzednie ma dużo zabawnych scen. Ale najbardziej rozwalił mnie tekst "En-guarde motherf*cker" (nie wiem czy dobrze to napisałem). Ogólnie, film całkiem przyjemnie mi sie oglądało, pomysł ze średniowieczem początkowo kiepawy, ale efekt jest całkiem niezły.
Poprzednie trzy części "Trancers" oglądało się dobrze, ale część czwarta to jakaś porażka! Akcja dzieje się w czasach średniowiecza. Fabuła może i trzyma się kupy, ale zupełnie nie ma klimatu jak w poprzednich częściach. Spośród aktorów znanych z poprzednich części, w czwórce wystąpił jedynie Tim Thomerson jako Jack...
więcej