fałszywy tytuł Cesarctwo wtedy się miało jeszcze całkiem dobrze, ale sam film oparty nieco na prawdzie ale bardziej na mitach zwłaszcza tyczących ojcostwa Marka Aureliusza względam Kommodusa i stosunków między rodzeństwem, jest bardzo dobry, na czoło wysuwa się wspaniała rola Alexa Ginesai Zośki Loren jako Lucilli.
Trudno ten film nazwać historycznym, gdyż przez niemal 3 godziny nieustannie przewija się wątek romantyczny.
Największą wadą filmu jest brak realizmu, który został np. świetnie ukazany w rewelacyjnym filmie "Gladiator". Film obfituje w przydługie monologi, dialogi i filozoficzne przemyślenia. Rzymianie zostali w nim...
Jest klimat, jest rozmach, jest wybitne aktorstwo (zwłaszcza Sophii Loren), są świetne zdjęcia i kostiumy, lecz są i dłużyzny. Momentami wieje nudą.
Film jest słaby oprócz sceny z rydwanami kostiumów i scenografii scenariusz jest tragiczny gra aktorska Sophi Loren żenująca oprócz dobrego początku film nie wciąga zupełnie.Liczyłem na coś więcej względem fabuły.było też sporo błedów logicznych.
W 1964 r i wcześniej kręcono już filmy (w tym polskie) w bardziej współczesnym nam stylu. Ten chyba był starocią w momencie pojawienia się - dialogi, miny i przewracanie oczami. Równie dobrze mógłby być niemy i z dymkami.
Tytuł niemalże proroczy. Ten film jest matką i ojcem wszystkich finansowych porażek w jednym. W swoich czasach był najdroższym filmem w historii kina. Jego produkcja wyniosła 19 milionów dolarów (biorąc pod uwagę inflację, jest to równowartość ponad 100 milionów dolarów dziś ). I to widać. Film ma wielki rozmach,...