Uwielbiam Jasia Fasolę - świetny serial i całkiem udany film kinowy "Bean". Pierwsze z wymienionych funkcjonowało na zasadzie krótkich skeczy, które obfitowały w komiczną grę Atkinsona, wyjątkowy humor utrzymane w kiczowatym stylu. Drugie działało sprawnie na zasadzie: fabuła filmu komediowego + humor rodem z "Mr....
witam!
czy ktoś wie jaki jest tytuł piosenki oraz imię i nazwisko wykonawcy tejże piosenki, która leci w momencie kiedy Fasola pędzi na rowerze? :P z góry dziękuję...
do kina szłam bez przekonania (poprzedni film z Fasolą jak dla mnie był strasznie nudny) no ale narzeczony mnie prosił więc poszłam i miał rację! Fasola przypomina tu tego z serialu, nie odzywa się zbyt dużo, jest mnóstwo niesamowitych gagów, śmieszy do łez. A scena na rynku, gdzie tańczy żeby zarobić na jedzenie,...
Mozna sie posmiac i jest mini i wszystko co jest w tym filmie jest jak najbardziej na miejscu . Posmiac mozna i pomyslec nad podrozami
Warto warto ten tytuł luknąć ponieważ Fasola przechodzi sam siebie w pewnych momentach ale dla tych momentów warto!!!!!
Mr.Bean - serial to klasa sama w sobie, pierwszy film też był w miarę
śmieszny. Niestety "Wakacje Jasia Fasoli" to kompletna pomyłka.
2/10
Po przeczytaniu komentarzy na filmweb spodziewalem sie jakiegos gniotu.
Film okazal sie calkiem przyjemny. Momentami naprawde smieszny.
Najlepszy moment gdy Jasio probojac zatrzymac jakis samochod widzi na horyzoncie faceta na motorku i potem gdy Jasio chce mu go krasc.
Nie jest to moze film wybitnyh ale ja sie...
no wiec blagam was, jaka leci piosenka, gdy Jas F jedzie sobie rowerem i sciaga kure w klatce???? kurcze no, znana taka.... "Here you go, cos tam cos tam...." pomozcie..;P
Ten film pokazał że to już koniec Fasoli, śmieszyły jedynie stare znane już skecze, nie rozumiem po co był ten koniec.
To nie to samo nawet co pierwszy film przygód Bean.
Jak dla mnie najlepsza jest scena z filmem Carsona Claya,w reżyserii
Carsona Claya,produkcji Carsona Clay z udziałem Carsona Claya
"Playback". Boskie. "Without you I'm
nothing.Nothing.Nothing.Nothing.Nothing.Nothing.Nothing.Nothing.".
Warto zobaczyć "Wakacje Jasia Fasoli" choćby tylko dla scen z udziałem...
Może wy (szczególnie ci, którzy lubili pierwszy film, a rozczarowali się drugim) pomożecie mi określić co jest z tym filmem nie tak. Z góry uprzedzam, że piszę to jako osoba bardzo lubiąca postać pana Fasoli i jego przygody.
Po bardzo dobrym pierwszym pełnometrażowym filmie z niecierpliwością czekałem na premierę...
Mnie się bardzo podobał :) Nie mogłem się doczekać aby iść na premierę do kina :) Jak zawsze świetna rola Fasoli :)