Nie wierzę... Film jest denny, płytki, pseudo-inteligencki, kompletnie pozbawiony głębi, do tego czarno biały (dobrzy ludzie - źli ludzie), operujący samymi schematami. Dialogi małżonków to wielkie dno, filozoficzno-teologiczny bełkot...
Kompletnie pozbawiony dynamiki. Dialogi, które powinny być siłą napędową, są tak...
Sam zarys filmu jest dość zrozumiały od początku filmu ale nie oto w nim chodzi.
Will Smith pochodzi z biednej wioski jego marzeniem doskonałości życia jest Ameryka wkłada wszystkie siły by w niej się znaleźć i być jej akceptowalną całością. Kiedy udaje mu się z asymilować jako Amerykanin odkrywa pewną niedoskonałość...
... Bo bez Boga nie ma prawdy a bez prawdy wolności a tym samym Ameryka - symbol wolności staje się wyłącznie jej karykaturą.
Amerykański futbol jest w filmie doskonałym narzędziem, przykładem – metaforą w ukazaniu mechanizmów funkcjonowania współczesnego świata w którym prawda i wartości uniwersalne w ogóle,...
nie zapominajcie ze jest na podstawie prawdziwej historii a dramatów sportowych jest sporo ale róznych tematycznie i aktorsko.
Film poruszający niewygodne, ale istniejące fakty. Myślę, że w każdym sporcie są informacje, o których raczej nie chciano by aby wypłynęły. Bo to niewygodne a przecież chodzi o kasę, kasę i jeszcze raz dużą kasę. Film jest kolejnym przykładem na obłudę jaką zgotowaliśmy sobie my sami. Ludzie są najbardziej pazernym...
To jest świetny film.
Jest dobrze zagrany i dobrze zrobiony.
Może tematyka nie jest bliska polskiemu widzowi (na pewno nie darzymy futbolu amerykańskiego takim uczuciem jak to robią obywatele usa - robiąc z niego prawie religię) ale tak naprawdę film opowiada o czymś innym. Kto widział - gratuluję.
Wiem, ze to...
Smith robił co mógł, ale historia została opowiedziana w nieco ślamazarny sposób. Kiedy widzę małe doświadczenie reżysera to chyba znam powód. Coś tu nie zagrało do końca...
Rola Willa Smitha w pełni zasłużyła na nominacje do Oscara jak i również moim skromnym zdaniem na wygraną. Szkoda, że go nie docenili.
który świetnie się ogląda! Może ktoś po pierwszych minutach zrezygnować, bo NFL, sport w ogóle w Polsce niszowy, takie rzeczy tylko w "Hameryce" itd... Wcale nie! Dramat pełną gębą z potężnym problemem, który zostaje świetnie przedstawiony i dający do myślenia. Kto jest fanem NFL i lubi oglądać potyczki zespołów...
Hm... No... Dobry film. Całkiem. Tylko że było już tysiąc takich samych. I nawet mimo znakomitej roli Smitha zapomnimy o nim w kilka dni po obejrzeniu.
Na szczegółową recenzję zapraszam na Nerw Słowa: http://www.nerwslowa.blogspot.com/2016/03/film-takie-tam-z-dobrym-zakonczeniem.h tml
10/10 za to, że po prostu wciągający jak mało żaden film.
Zastanawiam się tylko dlaczego bez Oscara albo nawet nominacji.
Może i tu mamy do czynienia z tym, że Amerykanie chcą uciszyć problem NFL jak to tylko możliwe. W końcu to ich sport.
Zresztą Oscary już od jakiegoś czasu kojarzą mi się ze Złotą Piłką i Fifa....