No to chłopaki zrobimy scenę, że zachowujecie się coolowo.... no tzn. w dechę... Nie wiem, no...
poprzewracajcie się po piasku, połóżcie na trawie i wyjcie... no coolowo ma być... no tzn. w dechę
(po staremu). Byle byście nie wyglądali na kompletnych idiotów.
Niestety wyglądali na idiotów.
Z zaciekawieniem usiadłem przy telewizorze żeby obejrzeć ten film i po 15 minutach już wiedziałem kolejny temat spartolony i to na całej linii. Może jednak ktoś by podjął się wysiłku i nakręcił w końcu ciekawy film o tych czasach i nas młodyh w tych czasach
film bardzo słaby, nie wciąga ani pomysłowością scenariusza który jest bardzo nudny (jak na
niesamowite wydarzenia 1981 roku) ani grą aktorską która jest bardzo przeciętna. Prawie
wszystko w tym filmie można było przewidzieć po przeczytaniu recenzji i po obejrzeniu pierwszych
10 minut. Daje mu 3 gwiazdki za...
Jego dykcja to porażka, trzeba by każdą niemal jego frazę w tym filmie puszczać po 3 razy wsłuchując się co on bełkocze i zrzędzi
Nagroda za scenariusz? Przecież to najprostszy, najbardziej banalny scenariusz filmowy jaki można sobie wymyślić o czasach stanu wojennego. Miłość na tle "romantycznego" buntu. Zresztą mało ta miłość była desperacka jak na dramat o "Romeo i Julii" :).
Do tego dochodzą "grzeczne" punki z dobrych rodzin :). Pierwsze...
Ten film to kumulacja drewna w jednym filmie. Gierszał i Kościukiewicz są jak dwa dęby w lesie. Bez wyrazu i bez emocji. Kiedyś zagrają las w "Makbecie" i w końcu dostaną Oscara za rolę życia.