Bracia
Weinstein podejmą kolejną próbę wyprodukowania kinowej wersji popularnej młodzieżowej powieści fantasy
"Artemis Fowl". Pomoże im w tym studio Walta Disneya.
Decyzja o połączeniu sił przez Disneya i
Weinsteinów przy tym projekcie może wydawać się zaskakująca. Kilka lat temu bracia z wielkim hukiem pożegnali się z Disneyem, z którym współpracowali przez lata. Konflikt był tak ostry, że kiedy
Weinsteinowie próbowali od Disneya odkupić markę Miramax (studio nazwane od imion rodziców Weinsteinów), studio odrzuciło ich ofertę. Jednak
Harvey Weinstein podkreśla, iż szefów, z którymi byli skonfliktowani, już w Disneyu nie ma. Przypomina też, że przez lata Miramax i Disney stworzyli wiele znakomitych obrazów.
Projekt pozostaje w rękach braci
Weinstein od 2000 roku, kiedy to byli jeszcze szefami Miramax. Producentami wykonawczymi są niezmiennie
Robert De Niro i
Jane Rosenthal. Nad scenariuszem pracuje obecnie
Michael Goldenberg (
"Harry Potter i Zakon Feniksa").
Tytułowy Artemis to przedsiębiorczy i niezwykle inteligentny dwunastolatek, potomek sławnego, przestępczego rodu. Pewnego dnia postanawia ukraść elfom ich legendarny skarb i przywrócić rodzinie renomę. Najnowsza ludzka i krasnoludzka technologia, magiczne zaklęcia, szybka akcja i błyskotliwe dialogi. [źródło: ksiazki.wp.pl]
Ostatnią próbę ekranizacji podjęto w 2011 roku. Wtedy na stanowisku reżysera miał zasiąść
Jim Sheridan. Autor literackiego pierwowzoru chciał zaś, żeby w postać Holly Short, elfiej policjantki, wcieliła się
Saoirse Ronan.