Jak informowaliśmy na stronach Filmwebu,
Denzel Washington w końcu się złamał i zgodził się wystąpić w sequelu. Tym wyjątkiem jest
"Bez litości 2", które otrzymało już datę premiery – wrzesień 2017 roku. Jak się jednak okazuje, fani mający nadzieję na szybki powrót Roberta McCalla muszą uzbroić się w cierpliwość. Film w przyszłym roku do kin nie trafi.
To wcale nie znaczy, że
"Bez litości 2" nie powstanie.
Washington nadal jest związany z projektem, a za kamerą ponownie stanie
Antoine Fuqua. Projekt ma już nawet gotowy scenariusz. Jego autorem jest
Richard Wenk, który przygotował też fabułę jedynki.
Problem polega na tym, że
Washington jest zajętym aktorem a
Fuqua równie zajętym reżyserem, w związku z tym zdjęcia do filmu rozpoczną się dopiero w okolicach września przyszłego roku. A to oznacza, że do kin trafi mniej więcej w połowie 2018 roku.
Szczegóły fabuły nie są na razie znane. Film
"Bez litości" był oparty na serialu
"The Equalizer" z lat 80., w którym
Edward Woodward wcielał się w byłego agenta wywiadu, który używa swoich umiejętności do pomagania niewinnym osobom w tarapatach.