"Wolverine" zadebiutował w Stanach słabiej, niż się tego spodziewano, ale za to powetował sobie straty na świecie. Obraz trafił do 101 krajów, z czego w 100 zajął miejsce pierwsze. Przegrał tylko w Argentynie, gdzie pojawił się dopiero na trzeciej pozycji.
W sumie najnowsza odsłona komiksowej sagi zarobiła 86,1 mln dolarów. Prawie połowa tej kwoty pochodziła z pokazów 3D. To oczywiście jest kluczem do sukcesu filmu w Rosji, gdzie 3D jest wciąż w modzie. U naszych wschodnich sąsiadów
"Wolverine" zanotował czwarte najlepsze otwarcie w historii studia Fox.
Tymczasem do naszego zestawienia, i to od razu na miejsce drugie, powracają
"Szybcy i wściekli 6". Film zarobił 25 mln dolarów, z czego 24 miliony pochodziły z Chin. To drugie najlepsze otwarcie zagranicznego filmu w Chinach w tym roku (za
"Iron Manem 3"). W ten sposób łączne wpływy poza granicami USA
"Szybkich i wściekłych 6" osiągnęły 503,5 mln dolarów. W tym roku tylko
"Iron Man 3" za granicą zarobił co najmniej pół miliarda.
Na najniższym stopniu podium znalazła się animacja
"Minionki rozrabiają" z wynikiem 24,5 mln dolarów. To kolejny w tym roku sukces Universal Pictures. Obraz wraz z wpływami z USA ma na swoim koncie 660,9 mln dolarów, co daje na razie trzeci najlepszy globalny wynik w tym roku.
Chiny pomogły znaleźć się w zestawieniu nie tylko
"Szybkim i wściekły 6" ale też
"Światu w płomieniach". Wizja terrorystycznego ataku na Biały Dom zarobiła tam 18,5 mln dolarów, co wraz z pozostałymi krajami daje 19,8 mln.
Pierwszą piątkę kompletuje
"Uniwersytet Potworny". Produkcja Pixara zarobiła 15,6 mln dolarów, pokonując o niespełna półtora miliona
"Pacific Rim". W sumie poza granicami USA animacja zarobiła 321,6 mln dolarów.