Box Office Świat: Dinozaury podbiły świat. "Jurassic World 3" numerem jeden

Dominacja filmowych dinozaurów została oficjalnie potwierdzona. "Jurassic World: Dominion" po rozszerzeniu swojej dystrybucji o kolejne 57 państw z łatwością pokonało konkurencję zgarniając solidne 150,7 mln dolarów. Po dodaniu wpływów z pierwszych 10 dni wyświetlania otrzymujemy kwotę 245,8 mln dolarów. Zaś wraz z Ameryką jesteśmy już u progu 400 milionów dolarów (obecnie 389,1 mln).

W trzech krajach "Jurassic World: Dominion" zaliczył trzecie najlepsze otwarcia studia Universal. W 12 krajach pobity został rekord otwarcia cyklu o dinozaurach. Jednak nie wszystkie państwa z równie wielką ochotą poddały się modzie. W pięciu miejscach na Ziemi widowisko nie zdołało zadebiutować na pierwszym miejscu. Zaś w Korei Południowej (która wciąż czeka na premierę "Top Gun: Maverick") trzeci "Jurassic World" spadł już na miejsce trzecie.

Ponad 1/3 weekendowych wpływów "Jurassic World: Dominion" (53,1 mln dolarów) pochodzi z Chin. Żadna inna produkcja z Hollywood w tym roku nie może pochwalić się nawet zbliżonym otwarciem. Jest to wynik podobny do tego, jaki uzyskał pierwszy "Jurassic World", ale o połowę gorszy od dwójki.

W Wielkiej Brytanii "Dominion" wystartował z wynikiem 15,4 mln dolarów. We Francji na koniec tygodnia miał 9,7 mln dolarów, w Australii 8,5 mln, a w Niemczech 7,5 mln. Drugim najlepszym zagranicznym rynkiem (po Chinach) dla widowiska jest na razie Meksyk z łącznym wynikiem 30,4 mln dolarów, a trzecim Korea Południowa (21,7 mln).



Pojawienie się dinozaurów nie zaszkodziło trzeciemu najbardziej kasowemu hollywoodzkiemu filmowi roku "Top Gun: Maverick". Widowisko notuje niskie spadki w miniony weekend zgarnęło 52,7 mln dolarów. W ten sposób jego zagraniczne wpływy wynoszą już 353,7 mln dolarów. Po doliczeniu zarobków z Ameryki otrzymujemy 747 mln dolarów. W karierze Toma Cruise'a tylko jeden film może pochwalić się lepszym wynikiem: 787,2 mln dolarów "Mission: Impossible - Fallout".

Powyższe tytuły od reszty stawki dzieli potężna przepaść. Na trzecim miejscu wylądował bowiem indyjski "Vikram", który według danych portalu Inside Kino zarobił 7,5 mln dolarów. Źródła indyjskie mówią, że u siebie w kraju film zarobił 5,8 mln dolarów.

Tymczasem w Korei Południowej wciąż nie znalazł się mocny na "Beom-joi-do-si-2" (The Roundup). W sam weekend film zarobił 6,7 mln dolarów, czyli 600 tysięcy więcej niż nowość tygodnia, wyróżniony w Cannes film Hirokazu Koreedy "Beu-ro-keo" (Broker) w pięć dni! "Beom-joi-do-si-2" jest pierwszym od trzech lat filmem, który sprzedał w Korei Południowej co najmniej 10 milionów biletów.

Na miejscu piątym znalazł się "Doktor Strange w multiwersum obłędu" z wynikiem 5,4 mln dolarów. A to oznacza, że poza granicami USA widowisko Marvela zarobiło dotąd 532,4 mln dolarów. Globalnie daje to kwotę 930,2 mln dolarów. Szanse na miliard już jakiś czas temu spadły praktycznie do zera.

Ostatnim tytułem w naszym zestawieniu jest numer jeden w Japonii, "Doragon Bōru Sūpā Sūpā Hīrō" (Dragon Ball Super: Super Hero). Jest to 21. część popularnego cyklu filmów anime i jedna z czterech, w których realizację bezpośrednio włączył się twórca mangi Akira Toriyama. Według prognoz film zarobił na dzień dobry 5 milionów dolarów (inne źródła podają 5,2 mln). Jest to czwarte najlepsze otwarcie w historii cyklu.

#	Tytuł	zarobił na świecie	zarobił globalnie	premiera
1	Zhang Jin Hu Zhi Shui Men Qiao	$608,5*	$608,5*	1.02
2	Doktor Strange w multiwersum obłędu	$532,4	$930,2	28.04

^{*dane za portalem The Numbers, według innych źródeł ma nawet 636,6 mln dolarów}