Według nowych doniesień z odległej galaktyki w
"Star Wars: Last Jedi" oraz w obecnie niezatytułowanym
"Epizodzie IX" odwiedzimy ponownie klasyczne planety, które znamy z poprzednich części gwiezdnej sagi. O które planety chodzi?
UWAGA! PONIŻEJ MOGĄ ZNAJDOWAĆ SIĘ SPOILERY! Plotka głosi co prawda, że wspomniane planety pojawią się przede wszystkim w sekwencji retrospekcji podobnej do tej z
"Przebudzenia Mocy". Ale niewykluczone, że zobaczymy je też "na żywo". Co to za miejsca?
- Tatooine - pustynna planeta, którą widzieliśmy m.in. w
"Nowej nadziei" i
"Mrocznym widmie". Podobno tam znajdują się ruiny wybudowanej przez Luke'a świątyni Jedi.
- Mustafar - wulkaniczna planeta z
"Zemsty Sithów" i
"Łotra 1". Podobno zobaczymy ponownie zbudowany na jej powierzchni zamek Dartha Vadera. Kylo Ren odbędzie bowiem podróż do swoich korzeni, chcąc dowiedzieć się więcej o swoim dziadku i zgłębić ciemną stronę Mocy.
- Endor - zalesiony księżyc z
"Powrotu Jedi". To stąd odzyskano stopioną maskę Vadera. Ma to być kluczowe miejsce dla poszukiwań Kylo Rena.
Wszystkie trzy planety łączy jeden fakt: to kluczowe miejsca w życiu Anakina Skywalkera. Na Tatooine się wychował, na Mustafar przegrał pojedynek z Obi-Wanem Kenobim, co doprowadziło do dopełnienia jego przemiany w Dartha Vadera, a Endor jest miejscem jego śmierci (na pobliskiej Gwieździe Śmierci). Wygląda też na to, że zarówno Luke, jak i Kylo Ren odwiedzali te planety podczas wydarzeń poprzedzających
"Przebudzenie Mocy".
"Star Wars: Last Jedi" trafić do kin 15 grudnia.