"
Black Adam" miał zmienić hierarchię władzy w
uniwersum DC. Tak przynajmniej zapowiadał
Dwayne Johnson przed premierą widowiska. Jak się jednak okazuje, sam stał się ofiarą zmiany hierarchii władzy. Gwiazdor ujawnił, że spotkał się niedawno z szefem DC Studios
Jamesem Gunnem i przedyskutowali przyszłość postaci.
"Black Adam 2" nie powstanie
Dwayne Johnson opublikował oświadczenie, w którym jasno powiedział, że
Black Adam nie jest częścią najbliższych planów
Gunna i DC Studios. Nie ma więc żadnych szans na realizację "Black Adam 2".
Ta wiadomość dla tych, którzy obserwują sytuację w DC Studios, nie jest żadnym zaskoczeniem. Druga część miała bowiem skupić się na spotkaniu/starciu z
Supermanem w wersji
Henry'ego Cavilla.
Dwayne Johnson wywalczył powrót aktora do roli i jego pojawienie się w scenie po napisach. Jednak już wcześniej
James Gunn ujawnił, że jednym z pierwszym projektów nowego DC Studios będzie reboot "Supermana" z młodszym bohaterem i co za tym idzie innym aktorem w roli głównej.
Dwayne Johnson odmówił jednak przyznania, że dla jego
Black Adama nie ma miejsca w nowej wizji
uniwersum DC. W bardzo profesjonalnie PR-owym komunikacie czytamy:
Jednakże DC i Seven Bucks zgodzili się na zbadanie najbardziej wartościowego wykorzystania postaci Black Adama w przyszłych rozdziałach rozwoju uniwersum DC. James i ja znamy się od lat i zawsze siebie wspieraliśmy. I teraz nic się nie zmieniło. Zawsze będę kibicował DC (i Marvelowi), by odnosili sukcesy. Długa droga The Rocka do roli Black Adama
Aż trudno w to uwierzyć, ale
Dwayne Johnson i
Black Adam mają za sobą już prawie dwie dekady historii. Warner Bros. rozpoczęło planowanie widowiska z tą postacią na długo zanim powstało
uniwersum DC. Pierwotnie
Black Adam miał być częścią "
Shazama". Z czasem jednak drogi antybohatera i
Shazama rozeszły się.
Kiedy uniwersum DC zaczęło rozlewać się na wszystkie strony,
Dwayne Johnson wywalczył, by jego postać dostała samodzielny film. Mimo to projekt i tak bardzo długo nie był w stanie wyjść z piekła wczesnego developmentu. Ostatecznie zaczął nabierać kształtu dopiero w 2019 roku.
"
Black Adam" pomyślany był jako początek własnego mini-uniwersum. To dlatego obok samego tytułowego herosa w widowisku pojawiają się członkowie Justice Society.
W komunikacie
Dwayne'a Johnsona nie ma o członkach tej grupy ani słowa. Nie wiemy więc, czy podzielą oni los
Supermana Henry'ego Cavilla i zniknął na zawsze z uniwersum DC.
Zwiastun filmu "Black Adam"