Oliver Stone lubi grzebać się w brudach amerykańskiej historii. Dlatego też poniższa wiadomość może dziwić tylko z jednego powodu, że tak długo reżyser
"JFK-a",
"Nixona" zwlekał z podjęciem decyzji o realizacji filmu. Otóż
Stone opowie historię Edwarda Snowdena.
Obraz powstanie na bazie książki dziennikarza Guardiana Luke'a Hardinga pod tytułem
"The Snowden Files: The Inside Story Of The World’s Most Wanted Man".
Stone zajmie się produkcją, napisaniem scenariusza oraz reżyserią całości. Współproducentem będzie jego partner biznesowy
Moritz Borman. Harding i inni dziennikarze Guardiana będą producentami wykonawczymi oraz konsultantami.
Edward Snowden pracował dla CIA i NSA. W maju 2013 roku spotkał się z dziennikarzem Glennem Greenwaldem, któremu opowiedział o dwuznacznych praktykach inwigilacyjnych stosowanych NSA oraz przekazał mu całą masę tajnych materiałów zdobytych tymi sposobami. W czerwcu Greenwald, za zgodą Snowdena, ujawnił światu jego tożsamość. Pięć dni później amerykańskie władze formalnie oskarżyły Snowdena o szpiegostwo. Ścigany Snowden początkowo ukrywał się w Hongkongu, a potem na lotnisku w Moskwie, zanim Władimir Putin przyznał mu prawo pobytu i ochronę. Wyjawione przez Snowdena informacje wywołały globalny skandal. Przez jednych nazywany jest bohaterem walki o podstawowe prawa człowieka. Inni nazywają go zdrajcą, który niszczy swoją ojczyznę.
"The Snowden Files" nie jest pierwszym projektem, który powstaje na bazie historii Edwarda Snowdena. Dwa tygodnie temu informowaliśmy o tym, że producenci filmów o Jamesie Bondzie
Michael G Wilson i
Barbara Broccoli zakupili prawa do książki dziennikarza Glenna Greenwalda
"No Place to Hide".