Choć od premiery "
Młodych strzelb", w których
Emilio Estevez wcielił się w legendarnego Billy'ego the Kida, minęło ponad 30 lat, wygląda na to, że będziemy jeszcze mieli okazję zobaczyć go w siodle. W wywiadzie udzielonym Colliderowi aktor zdradził, że prace nad trzecią częścią serii są na bardziej zaawansowanym etapie, niż moglibyśmy przypuszczać.
Tak, zdecydowanie pracujemy – powiedział
Estevez –
Spędzam dużo czasu na Środkowym Zachodzie i często słyszę: "Chcielibyśmy znów zobaczyć cię na ekranie (...). Chcielibyśmy zobaczyć cię jako Billy'ego the Kida". Kid to zresztą fajny bohater. Jest wiele spekulacji na temat tego, co wydarzyło się tamtej nocy 1881 roku w Fort Sumner w Nowym Meksyku. Umarł? Nie umarł? Jest też wiele aspektów, zarówno mitycznych, jak i historycznych, które możemy zbadać, jeśli zdecydujemy się na powrót do tej franczyzy. Film
Christophera Caina zadebiutował w 1988 roku, a dwa lata później doczekał się sequela. Opowiadał on o losach legendarnego rewolwerowca Billy'ego the Kida i jego bandy podczas trwającej w drugiej połowie XIX wieku wojnie w hrabstwie Lincoln w Nowym Meksyku. Poza
Estevezem mieliśmy okazję zobaczyć m.in.
Kiefera Sutherlanda,
Lou Diamonda Phillipsa,
Charlie'ego Sheen'a Dermota Mulroney'a i
Terrance'a Stampa.
Nie jest to jedyna rola, do której miałby powrócić aktor. 26 marca na Disney+ zadebiutuje serial "
The Mighty Ducks: Game Changers" będący kontynuacją / rebootem komedii z 1992 roku.
Estevez ponownie wcieli się w niej w trenera Gordona Bombaya.