Jak donosiliśmy na początku tygodnia, w poniedziałek w Cleveland został aresztowany
Matthew Fox (
"Zagubieni"). Powodem zatrzymania była rzekoma napaść na kobietę. Lokalne biuro prokuratora, po ustaleniu faktów, postanowiło jednak nie wnosił skargi przeciw gwieździe. Teraz straumatyzowany
Fox może z powrotem oddać się temu, co kocha najbardziej, czyli aktorstwu.
Według pojawiających się w sieci informacji
Fox próbował wsiąść do autobusu, którym chciał dojechać do hotelu. Problem w tym, że nie był to autobus komunikacji miejskiej, a wynajęty autokar. Kiedy kierująca autobusem 29-letnia kobieta zagrodziła mu drogę do środka i poinformowała, iż nie może wsiąść,
Fox miał ją uderzyć w klatkę piersiową i brzuch. Kobieta odniosła kontuzję, ale nie z powodu ataku aktora - nie pozostała dłużna i oddała mu, wyprowadzając sierpowy prosto w szczękę
Foxa. Z podejrzeniem złamania kości dłoni została odwieziona na pogotowie.
Aktor przebywa w Cleveland w związku ze zdjęciami do filmu
"I, Alex Cross".