Rodzeństwo
Wachowskich nie wszędzie cieszy się równie małym zainteresowaniem co w Stanach. Ich najnowsze dzieło,
"Jupiter: Intronizacja", okazało się najchętniej oglądanym filmem w kinach poza granicami USA. Obraz zarobił 32,5 mln dolarów w 65 krajach. Najlepszym rynkiem była Rosja, skąd pochodzi 4,7 mln dolarów. Widowisko jest też bardzo popularne w mniejszych krajach Azji. We Francji
"Jupiter: Intronizacja" zgarnęła 2,5 mln, w Korei Południowej 2,1 mln, a w Wielkiej Brytanii 2 miliony dolarów.
Na drugim miejscu znalazła się produkcja Paramountu
"Spongebob na suchym lądzie". Film zadebiutował na pierwszym miejscu w Brazylii (4,6 mln), Hiszpanii (1,9 mln), Argentynie, Peru i Wenezueli. W Turcji zanotował najlepsze otwarcie w historii wytwórni. W sumie w 25 krajach poza granicami USA obraz zarobił 16,2 mln dolarów.
Na podium znalazło się jeszcze miejsce dla
"Wielkiej Szóstki". Obraz wciąż doskonale sprzedaje się w Japonii, gdzie pozostał numerem jeden piąty weekend z rzędu. Wpływy z ostatnich trzech dni z kin spoza USA wyniosły 12,7 mln dolarów. Dzięki temu animacja w skali całego globu zarobiła już pół miliarda dolarów (505,1 mln).
"Uprowadzona 3" znalazła się na czwartym miejscu. Film pokazywany jest w 50 krajach i zarobił w weekend 11,2 mln dolarów. Za tydzień łączne zagraniczne wpływy filmu
Luca Bessona powinny przekroczyć 200 milionów dolarów.
Pierwszą piątkę kompletują
"Igrzyska śmierci: Kosogłos. Część 1". W niedzielę film trafił do kin w Chinach i już zarobił 10 milionów dolarów. Sukces jest po części wynikiem tego, że widowisko wprowadzone zostało w stworzonej specjalnie na tamtejszy rynek wersji 3D. Chiny to przedostatni kraj, do którego pierwszy
"Kosogłos" trafia. W czerwcu obraz będzie miał swoją premierę w Japonii.