Jeden z najważniejszych autorów awangardowego kina i teatru, nonkonformista, a przy tym skandalista i wywrotowiec: oto Shūji Terayama, którego twórczości przyjrzymy się bliżej podczas 19. MFF Nowe Horyzonty we Wrocławiu. O specyfice jego pracy pisze Nikodem Karolak, japonista, kurator tegorocznej retrospektywy. Terayama na świecie znany jest przede wszystkim jako założyciel alternatywnego teatru-laboratorium Tenjō Sajiki, sukcesywnie burzącego barierę pomiędzy sceną i widownią. Od początku swojej twórczości szokował, skandalizował, działał na granicy prawa. Jak wytłumaczyć enigmatyczne zniknięcie jednego z widzów, który rozpłynął się w powietrzu w trakcie przedstawienia w teatrze Mickery? Do czego musieli posunąć się aktorzy, że w 1973 roku po występach w Polsce zostali pozwani do sądu? Czy dziś można byłoby wyjść na ulice i stworzyć spektakl, w którym widzów i nie-widzów, pakuje się do drewnianych pudeł, po czym wywozi ciężarówkami w nieznane?
Terayama jako artysta totalny nie tylko mieszał różne gatunki i konwencje, ale łączył kino z teatrem, burząc czwartą ścianę pomiędzy widzem a artystą. Na kartach historii kina zapisał się przede wszystkim jako twórca szeregu obrazów z zarysowanymi wątkami autobiograficznymi. Na wyróżnienie zasługuje słynny nowofalowy manifest
"Rzućmy książki, wyjdźmy na ulice!", oparty na metodzie kolażu, wyróżniona na festiwalu w Cannes w 1975 roku
"Wiejska ciuciubabka", którą krytycy zestawiali z
"Osiem i pół" Federico Felliniego oraz nakręcony u kresu życia
"Żegnaj, Arko!", luźna adaptacja
"Stu lat samotności" Márqueza, w której kultura Macondo przenika się z japońskimi mitami i wierzeniami.
Włóczęgowski tryb życia, twórczość skierowana przeciwko establishmentowi, nawoływanie do rewolucji seksualnej i manifestowania sztuki na ulicach wespół z zespołem składających się z aktorów: wagabundów, domowych uciekinierów, ulicznych grajków, transwestytów i odszczepieńców, którzy dla przeciętnego widza musieli jawić się jako swoiste kurioza – wszystko to sprawiło, że postać
Terayamy była dla japońskiej kontrkultury nie mniej istotna niż pokolenie bitników w Stanach Zjednoczonych.
Pełna wersja tekstu dostępna jest na
www.nowehoryzonty.pl Na 19. edycję festiwalu zapraszamy od
25 lipca – 4 sierpnia.