Recenzujemy widowisko "Avatar: Istota wody". Czy na ten spektakl warto było czekać 13 lat?

Filmweb
https://www.filmweb.pl/news/RECENZJA%3A+%22Avatar%3A+Istota+wody%22.+Z+ekranu+a%C5%BC+wylewa+si%C4%99+mi%C5%82o%C5%9B%C4%87+Camerona+do+wody+%E2%80%93+Filmweb-148817
Recenzujemy widowisko "Avatar: Istota wody". Czy na ten spektakl warto było czekać 13 lat?
Po 13 latach oczekiwania – w najbliższy piątek 16 grudnia – do kin trafi sequel "Avatara", "Avatar: Istota wody" w reżyserii Jamesa Camerona. Jesteśmy już po seansie. Czy warto było czekać? Czy tak jak zapowiadał Cameron czegoś takiego jeszcze nie widzieliśmy? Czy losy błękitnoskórych Na'vi wciąż chwytają za serce? Wszystkiego dowiecie się z naszej recenzji, którą znajdziecie poniżej. Już teraz możemy zdradzić, że recenzująca film Daria Sienkiewicz pisze o nim w pierwszych słowach jako "wzruszającym i wyciskającym łzy spod okularów 3D spektaklu". Ciekawi? Fragment recenzji znajdziecie poniżej, a całą – na karcie filmu "Avatar: Istota wody" POD LINKIEM TUTAJ

W sobotę na głównej stronie Filmwebu znajdziecie też nowy odcinek MOVIE SIĘ w całości poświęcony "Avatarowi: Istocie wody". 

***

RECENZJA FILMU "AVATAR: ISTOTA WODY", REŻ. JAMES CAMERON



Wielka woda
autorka recenzji: Daria Sienkiewicz

Wizjonerski pomysł realizacji pięcioczęściowej sagi o losie mieszkańców planety Pandora, rozpisanej na dwadzieścia lat produkcyjnej męki, w najlepszym wypadku może wydawać się szaleństwem. W najgorszym – przejawem klinicznej megalomanii. Po pierwsze jednak, James Cameron, metaforycznie i dosłownie, lubi rzucać się na głęboką wodę; gdyby było inaczej, nie spędzałby wolnego czasu (i nie bił rekordów świata) w okolicach Rowu Mariańskiego. A po drugie, nikt nie ma takich papierów na sequele, jak autor "Obcego. Decydującego starcia" czy "Terminatora 2: Dnia sądu". "Avatar: Istota wody" to nie tylko immersyjna podróż w głąb błękitnej otchłani. To również refleksja nad naturą człowieczeństwa, które Cameron dostrzega zarówno w błękitnoskórych Na'vi, jak i w chciwych, siejących zniszczenie mieszkańcach umierającej Ziemi. Na ten wzruszający i wyciskający łzy spod okularów 3D spektakl warto było czekać trzynaście lat. 


Kiedy zwani przez tubylców "ludźmi nieba" homo sapiens ponownie atakują kruchy ekosystem oraz społeczność Na'vi – Jake Sully (Sam Worthington) wraz ze swoją rodziną – żoną Neytiri (Zoe Saldana) oraz dziećmi – Neteyam (Jamie Flatters), Lo'akiem (Britain Dalton), Tukiem (Trinity Jo-Li Bliss) oraz zaadoptowaną Kiri (Sigourney Weaver) zmuszeni są opuścić swój leśny dom. Ich jedyną nadzieją na przetrwanie jest azyl, w którym nie dosięgnie ich gniew mściwego pułkownika Milesa Quaritcha (Stephen Lang), powracającego w sequelu niczym zły omen. Bohaterowie błagają o schronienie wodny klan Metkayina, na którego czele stoją waleczna Ronal (Kate Winslet) oraz nobliwy Tonowari (Cliff Curtis). I o ile stworzona od podstaw cywilizacja złotookich mieszkańców Pandory robiła przed dekadą piorunujące wrażenie, o tyle finezyjna i misterna kreacja syreniego plemienia oraz ich podwodnego świata zasługuje na jeszcze większy podziw.


Żyjący w symbiozie z oceanem klan Metkayina znacznie różni się od leśnego plemienia Omatikaya, którego przeznaczeniem jest egzystencja w dzikich odmętach dżungli. Mieszkańcy raf przez lata zdołali zaadaptować się do życia w niebezpiecznych wodach Pandory. Metkayina przyjaźnią się z niesamowitymi morskimi stworzeniami – przewyższającymi ludzką inteligencję kilkudziesięciotonowymi tulkunami czy pomocnymi im w polowaniach oraz transporcie – ilusami czy ślizgaczami. Błękitnoocy potrafią przez długi czas wstrzymywać oddech pod wodą, ich szeroki, płaski ogon przypominający rybią płetwę służy im do nawigacji, a muskularne ciało pozwala przepłynąć kilometry bez odrobiny zmęczenia. Rodzina Sully'ego, początkowo traktowana jak wyrzutkowie, w rafie zaczyna dostrzegać namiastkę domu – Kiri większość czasu spędza pod wodą, budując więź z morskimi stworzeniami; chcący dorównać starszemu bratu Lo'ak uczy się panować nad żywiołem i przypadkiem zaprzyjaźnia się z siejącym postrach tulkunem, a sam Jake za wszelką cenę stara się połączyć role sprawiedliwego ojca i nieustraszonego wojownika.

Całą recenzję filmu "Avatar: Istota wody" znajdziecie na karcie filmu POD LINKIEM TUTAJ


Zwiastun filmu "Avatar" Istota wody"



Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones