Robert Gliński rozpoczyna zdjęcia do filmu "Benek"

Rzeczpospolita /
https://www.filmweb.pl/news/Robert+Gli%C5%84ski+rozpoczyna+zdj%C4%99cia+do+filmu+%22Benek%22-31233
W Rudzie Śląskiej rozlegnie się jutro pierwszy klaps na planie filmu Roberta Glińskiego "Benek". Śląsk jest ostatnio miejscem modnym wśród ludzi kina. W tym regionie jak nigdzie indziej widać, jak wysoką cenę Polska zapłaciła za transformację.

- Śląsk przyciąga filmowców z dwóch powodów - mówi Gliński. - Po pierwsze, żyją tu niezwykli ludzie: dumni, uparci, przeżywający wielkie konflikty i załamania. Zagubieni, a jednocześnie próbujący odnaleźć się w nowej Polsce. Bardzo filmowy i malowniczy jest też śląski pejzaż pełen zamkniętych szybów kopalnianych, szarych hałd i familoków.

W takim właśnie otoczeniu toczy się akcja tragikomedii "Benek". Tytułowy bohater stracił robotę w kopalni, dostał górniczą odprawę i bezskutecznie próbuje znaleźć pracę na powierzchni. Jego świat się zawalił. Benek - nieśmiały i nienawykły do walki - musi zacząć wszystko od nowa: pokonać strach, nawiązać kontakty z ludźmi, a nawet nauczyć się mówić pełnymi zdaniami.

Autorzy scenariusza Irena i Jerzy Morawscy doskonale znają śląską tematykę. Są autorami 16-odcinkowego serialu dokumentalnego "Serce z węgla" o górnikach z likwidowanych kopalni, szukających dla siebie nowego miejsca w życiu. Cykl ten został wyróżniony Nagrodą im. Dariusza Fikusa. Scenariusz "Benka" porównywano do brytyjskiego "Goło i wesoło", ale sam Morawski, nasz redakcyjny kolega, uważa tę analogię za niezbyt trafną.

- W naszym tekście znalazło się sporo zabawnych sytuacji - mówi. - Mam jednak wrażenie, że jest to bardzo dramatyczna historia. Górnicy zwalniani z kopalń musieli dokonywać niezwykle trudnych wyborów, całe rodziny przeżywały wielkie tragedie.

Robert Gliński przymierzał się do zekranizowania "Benka" od kilku lat, jednak producentom nie udawało się dopiąć budżetu filmu. W tym czasie na ekranach pojawiło się kilka obrazów, dla których tłem stał się bezrobotny Śląsk. Jednym z nich jest wyróżniony podczas ostatniego Festiwalu Polskich Filmów Fabularnych w Gdyni obraz Michała Rosy "Co słonko widziało". Jednak zdaniem twórców tekst "Benka" się nie zdezaktualizował.

- Na Śląsku są całe miasta, które żyły z kopalni, a dzisiaj ich mieszkańcy nie mają się z czego utrzymywać - mówi. - Czas zagrał nawet na korzyść naszego tekstu. Benek próbuje przecież podnieść się i na własny rachunek wydobywać węgiel. Kiedy złożyliśmy scenariusz, recenzenci uważali, że to absolutnie niewiarygodna sytuacja. Dzisiaj, gdy na świecie znów powstała dobra koniunktura dla węgla, na Śląsku rzeczywiście zaczynają powstawać pierwsze prywatne kopalnie.

Robert Gliński, kompletując obsadę filmu, oparł się głównie na aktorach ze Śląska.

W roli głównej wystąpi ekranowy debiutant Marcin Tyrol, partnerować mu będą m.in. Mirosława Żak, Krystyna Ulewicz, Zbigniew Stryj, Magdalena Popławska i Andrzej Mastalerz.

Za kamerą stanie Jan Budzowski, scenografią zajmie się Anna Wunderlich.

Film produkuje Apple Film Production we współpracy z Telewizją Polską i Polskim Instytutem Sztuki Filmowej. Zdjęcia potrwają do 11 listopada.

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones