Tyler Perry został pozwany do sądu za kradzież własności intelektualnej. Chodzi o film
"Good Deeds", który rzekomo bazuje na fabule książki
"Bad Apples Can Be Good Fruit".
Pozew złożyła autorka książki Terri Donald. Twierdzi, że przedstawiła swoją książkę firmie producenckiej
Perry'ego. Ten jednak nie kupił do niej praw. Donald twierdzi jednak, że wątki z książki zostały wykorzystane w zrealizowanym później filmie
"Good Deeds".
Donald domaga się 225 tys. odszkodowania, dołączenia informacji, że film powstał na bazie jej książki do napisów początkowych i końcowych oraz wglądu w przychody filmu, by ustalić dodatkowe odszkodowanie.