Była matką dziewczyny biorącej udział w morderstwie prok. Romana Martiniego (zam. w Krakowie w 1946 roku), więcej o sprawie: Echo Krakowa nr 79/1946. Jej córka Jolanta żyła jeszcze w latach 90 (a kto wie? Może żyje do dziś, bo urodziła się w 1929 roku).