Bardzo lubię filmy pana Koterskiego, ale aktorstwo jego syna po prostu boli... grr...
Jako przykład weźmy "Wszyscy jesteśmy Chrystusami", film, który stoi na bardzo wysokim
poziome zarówno reżyserii, jaki i gry aktorskiej... z jednym wyjątkiem. W "Dniu Świra" mogę
go jeszcze znieść, ale tutaj jego gra po prostu...
Krytykujecie go, bo zazdroscicie, ze latwo mu poszlo - a dla mnie koles jest spoko i na luzie.
Ma dystans do siebie i tyle, a w polsce wiekszosc ludzi, to sztywniacy, ktorzy tego nie
rozumieja, tyle.
To nie film tylko jedna wielka etiuda teatralna, bez pomysłu i sensu. Najlepiej wpasował się młody jak zawsze upośledzony i beznadziejny młody Koterski. Reszta aktorów dobrze się bawiła przypominając sobie stare dobre czasy po sztandarem legendy polskiego kina. Niestety sam film jest w większości oparty na...
zaiste to geniusz kina,tak doskonale się wcielać w różne role,grając zawsze tak samo,no naprawdę,taki talent zdarza się raz na tysiąc lat,powodzenia misiek w dalszej karierze oscar u pana gwarantowany choć właściwie już dawno powinni tobie go wręczyć ach ta cholerna akademia,nie potrafią takiego talentu dostrzec,może...
więcejJest zabawny, ale jako aktor... to totalne nieporozumienie... ! Bardziej widziałabym go w kabarecie albo w jakiś performanc'ach, jeśli już musi się upubliczniać :) ale nie w filmach, serialach itp.
Aktor może nie... Za to jest naturalnym komikiem. Kojarzy mi się z Adamem Sandlerem. Adam również w każdym filmie gra mniej więcej tak samo... Jest po prostu sobą. Jest komikiem. Oboje są zabawni i mają dystans do siebie. Przy okazji Michał rzeczywiście sprawia wrażenie lekko niedorozwiniętego, natomiast nie zamierzam...
więcejWszyscy chyba byliśmy zachwyceni Piotrusiem z Kogel Mogel, Dzień Świra i jego gra też zapadła nam w pamięci, ale O DIO, to co on prezentuje w Pierwszej Miłości mnie przeraża!! Jak on się zgodził na taką rolę? I jeszcze ten pseudonim Kaśka, ludzie to żeńskie imię!
Oglądając "Dzień Świra" pierwszy raz, pomyślałem że człowiek grający syna Kondrata jest
niezłym aktorem. Idealnie wpasował się w role debila - wygląd, mimika, głos.Szczerze
mówiąc, nie wiedziałem, że to syn Koterskiego. Dopiero później w programie
Wojewódzkiego spotkałem go po raz kolejny i się zawiodłem. On...
Misiek Koterski to świr w pozytywnym tego słowa znaczeniu. Cenię w nim to że ma do swojej osoby tak duży dystans.
czasami dobre akcje zapoda, jak np jego wywiad w którym sie go pytali o ojca, ze jedzie na jego marce, to odpowiedział, ze no tak, troche ciezko z tym sie żyje, ale przecież w takiej rodzinie Douglasów Michael przerósł Kirka i z nim też tak będzie ;) lol