Recenzja filmu

Diabeł ubiera się u Prady (2006)
David Frankel
Meryl Streep
Anne Hathaway

Czy mógłby pan przeliterować 'Gabbana'?

Fashion Tv to kanał telewizyjny na jednej z platform cyfrowych, na którym 24 godziny na dobę można oglądać pokazy mody prosto z Paryża, Monachium czy Nowego Jorku. W tle tych obrazków leci
Fashion Tv to kanał telewizyjny na jednej z platform cyfrowych, na którym 24 godziny na dobę można oglądać pokazy mody prosto z Paryża, Monachium czy Nowego Jorku. W tle tych obrazków leci zazwyczaj muzyka nieznana zwykłym śmiertelnikom, na widowni siedzą ludzie, w których rękach znajduje się zapewne więcej pieniędzy, niż wynosi nasze PKB, a kobiety, które mają szczęście nosić te cuda współczesnego krawiectwa, zapewne od lat nie jadły porządnego posiłku. Blichtr, flesze, glamour. Tak wygląda świat, do którego zapewne dziewięćdziesiąt procent czytających ten tekst nie ma wstępu. Inna sprawa, że przynajmniej połowie z nich pewnie nawet na tym nie zależy. Nie inaczej sprawa miała się z Andreą. Świeżo upieczona absolwentka dziennikarstwa, wciąż jeszcze pełna idealizmu i wiary w swój potencjał zmieniania świata, zaczyna żmudne "kolędowanie" od drzwi do drzwi w poszukiwaniu wymarzonej posady. Takiej, która pozwoliłaby jej wreszcie mówić o rzeczach dla niej ważnych. Niestety, bez skutku. Właściwie przez przypadek (albo z powodu skrzywionego poczucia humoru działu kadr), niespecjalnie przejmująca się swoim wyglądem Andrea trafia na rozmowę o pracę do największego amerykańskiego pisma o modzie, Runway, prowadzonego silną ręką przez żelazną damę - Mirandę Priestly. Z niezrozumiałych powodów dziewczyna będącą zaprzeczeniem redaktorki tego typu czasopisma zwraca uwagę szefowej i posadę otrzymuje. Początkowa radość ze znalezienia finansowej stabilizacji szybko zamienia się w bolesne odkrycie, na czym tak naprawdę ten wielomiliardowy biznes polega. Jednym słowem - krew, pot, łzy i liczenie kalorii. Andrea ma do wyboru szybko uciec i na nowo rozpocząć syzyfową wędrówkę po redakcjach lub zacisnąć zęby i przecierpieć rok na stanowisku drugiej asystentki (która, zadziwiająco, okazuje się mieć dużo więcej do roboty niż pierwsza asystentka), aby po tym czasie mieć w CV klucz otwierający jej drogę do każdej posady, jaką sobie wymarzy. Jeśli chodzi o scenariusz, to film przypomina większość pism pokroju "Runwaya" - jak wiadomo, w modzie nie liczy się treść, a forma. Oglądając "Diabeł ubiera się u Prady" ma się wrażenie, że jest się świadkiem ekranizacji nie książki, a żurnala. Któregokolwiek z kolorowych magazynów zalegających półki z prasą. Paradoksalnie, to właśnie sprawia, że film ma swoją własną siłę - taką, jaką daje torebka Marca Jacobsa lub buty Manolo Blahnika. Siłę glamour. Każdy inny film, dołujący w warstwie merytorycznej, ale ładnie zrobiony szybko zostałby obdarty ze swego opakowania i wrzucony do jednego worka z większością nieudanych produkcji tego typu. Ale ten film nigdy nie udawał wielkiego kina. Ten film jest jak dwugodzinny pokaz mody, pod pretekstem lekkiej historii zawodowych potyczek młodej dziennikarki. Oczywiście, że od początku wiadomo, jak to wszystko się skończy. Oczywiście, że postacie są jednowymiarowe i stereotypowe. Ale może warto się zastanowić, czy może w tych stereotypach modelek i projektantów, albo w systemie działania koncernów prasowych odpowiedzialnych za realne rodzeństwo "Runwaya" jest trochę z rzeczywistości? Film ogląda się bardzo przyjemnie, można dzięki niemu chociaż trochę wkroczyć w świat błyszczących materiałów, idealnych makijaży i drogich perfum. Świat zmysłów, a nie rozumu. Jeśli tylko nie zabierzemy do kina bagażu ideologii przeciwnej światu komercji i sławy, możemy bardzo miło spędzić te dwie godziny. W końcu życie składa się z małych przyjemności. A niewątpliwie do takich należy oglądanie Meryl Streep w roli tytułowej diablicy. Chociażby dla niej warto ten film obejrzeć. Bo my też, podobnie jak Andy, czasami "desperacko potrzebujemy Chanel".
1 10 6
Czy uznajesz tę recenzję za pomocną?
"Diabeł ubiera się u Prady" to nie kolejna opowiastka o Kopciuszku w dosłownym tego słowa znaczeniu, to... czytaj więcej
Ogromny budżet, scenariusz oparty na bestsellerze książkowym, zastęp gwiazd z Meryl Streep na czele. Czy... czytaj więcej
Twórcy większości filmów nie mają wygórowanych ambicji. Nie chcą robić sztuki, lecz pewien produkt, który... czytaj więcej

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones