Recenzja wyd. DVD filmu

Noc na Ziemi (1991)

"Noc na Ziemi" to jeden z trzech, obok "Poza prawem" i "Inaczej niż w raju" filmów Jima Jarmusha, jakie firma Mayfly zdecydowała się wydać na polskim rynku. Trylogię tę postanowiłam zacząć właśnie od "Nocy...", jako, że jest to... jedno z najmniej lubianych przeze mnie dzieł siwowłosego mistrza. "Noc na Ziemi" to składająca się z pięciu nowel opowieść o relacjach, jakie na czas jazdy rodzą się pomiędzy kierowcami taksówek a ich pasażerami. Każda historia rozgrywa się w innym mieście, tej samej nocy, choć w różnych strefach czasowych. Pierwszych bohaterów poznajemy w Los Angeles gdy zapada zmrok a postacie piątej, helsińskiej części żegnamy, gdy właśnie wstaje słońce. Nowele są mocno zróżnicowane, mniej lub bardziej interesujące, komiczne bądź zawierające sporą dawkę tragizmu. Piękne, oddające nocną atmosferę dużych miast zdjęcia Fredericka Elmesa i nastrojowa muzyka Toma Waitsa kreują niezwykle sentymentalny nastrój, przywołujący na myśl porównania z nocną wędrówką bohaterów "Mystery Train". Jak to zwykle u Jarmusha, który twierdzi, że prawdziwe życie nie opiera się na żadnych fabularnych trikach, tak i w tym filmie nie znajdziemy żadnej puenty ani komentarza do przedstawionych wydarzeń, nie dowiemy się też, co po krótkiej wspólnej podróży stało się z taksówkarzami i ich pasażerami. Mamy jednak świadomość unikalnego uczestnictwa w ich życiu i to nocą - w czasie, gdy ludzie zdają się zrzucać swe maski i stają się bardziej wylewni i szczerzy. Tak jak i w pozostałych swoich filmach, tak i w "Nocy na Ziemi" Jarmush przygląda się zwyczajnym ludziom a ich historie okrasza ekscentrycznym poczuciem humoru. Tym razem jednak, zatrudniając kilka bardziej znanych twarzy, ba, nawet legend kina takich jak Gena Rowlands i polegając na wyjątkowo jak na niego rozwiniętych dialogach, reżyser skłonił się w stronę kina bardziej komercyjnego, lżejszego. Dzięki temu udało mu się dotrzeć do widzów, którzy dotychczas nie rozumieli, bądź nudzili się jego twórczością. Tych jednak, którzy kochają takie filmy jak "Nieustające wakacje" czy "Inaczej niż w raju" pozostawił w lekkim niedosycie. Mimo to, warto się oddać tym nocnym wędrówkom. "Noc na Ziemi" w wydaniu DVD prezentowana jest w formacie 16:9. Oryginalna ścieżka dźwiękowa dostępna jest w wersji Dolby Digital 5.1 i DTS ES. Napisy wyłącznie w języku polskim. Płyta oferuje bezpośredni dostęp do 12 scen. Niestety, nie uraczono widzów dużą ilością dodatków. Oprócz siedmiu zwiastunów filmów z katalogu Mayfly i Gutek Film znajdziemy tu jedynie tekstowe filmografie reżysera i kilku odtwórców głównych ról oraz nowelę "Wnętrze. Przyczepa. Noc", którą Jarmusch nakręcił w ramach projektu "10 minut później: Trąbka". Do pakietu DVD z trzema filmami dołączono książeczkę z pięcioma złotymi zasadami reżysera, którymi kieruje się przy realizacji swoich filmów. Inteligentny, napisany z humorem tekst jest zdecydowanie najciekawszym ze wszystkich dodatków.