Recenzja filmu

Ben Hur (1959)
William Wyler
Charlton Heston
Jack Hawkins

Przygody Judy Ben Hura

Ben Hur, film wpisujący się w konwencje miecza i sandałów, mimo upływu lat nie przestaje być przyjemnym filmowym widowiskiem. Amerykanin Lew Wallace w 1880 roku napisał powieść "Ben Hur" jako
Ben Hur, film wpisujący się w konwencje miecza i sandałów, mimo upływu lat nie przestaje być przyjemnym filmowym widowiskiem. Amerykanin Lew Wallace w 1880 roku napisał powieść "Ben Hur" jako świadectwo swojego nawrócenia na chrześcijaństwo. Tytuł ten stał się sławny właśnie dzięki ekranizacji tej powieści przez Williama Wylera.

Akcja rozgrywa się w czasach Jezusa Chrystusa. Bohaterem jest żydowski książę Juda Ben Hur. Dowódca legionów rzymskich Messala, z którym przyjaźni się Juda, namawia go na współprace z Rzymem i wydawanie wrogów politycznych cesarstwa. Ben Hur zdecydowanie odmawia dopuszczenia się zdrady narodowej, tym samym ściąga na siebie gniew Messali, który wykorzystując nieszczęśliwy zbieg okoliczności, skazuje dawnego przyjaciela na galery, a jego matkę i siostrę wtrąca do więzienia.

Los Ben Hura wydaje się przegrany. Jednak pewne okoliczności pomyślnie wyciągają go z opresji. Najpierw spotyka Jezusa, który podając mu wodę, ratuje go od śmierci z wyczerpania, potem Ben Hur ratuje rzymskiego konsula, który go usynawia. Bohater filmu wraca do Jerozolimy jako obywatel rzymski. Niedługo potem, Messala zmierzy się z przyjacielem z dzieciństwa podczas wyścigu rydwanów.

Film trochę się zestarzał, rażą kolory kostiumów i niektóre sceny w plenerze. Jednak i tak, biorąc pod uwagę lata produkcji i porównując scenografię do chociażby naszego "Qvo Vadis" z 2001 roku, "Ben Hur" imponuje rozmachem. Wyścig rydwanów należy nadal do jednych z najbardziej spektakularnych scen w historii filmu. Gestykulacja i mimika aktorów nie wydaje się przekonująca, widać trochy odmienny od współczesnej styl gry aktorskiej. Charlton Heston wypadł przyzwoicie, ale nie zachwyca, lepiej od niego prezentuje się choćby Stephen Boyd (Messala)

Fabuła jest porywająca, losy bohatera rozgrywają się w szybkim tempie. Cała przygoda z miłością i zemstą w tle ma na szczęście głębszy sens. Wieloletnia przyjaźń między Ben Hurem a Messalą, zostaje zdeptana z powodu władzy i polityki. Obok wspaniale rozwiniętej cywilizacji, są gnębione i zniewolone tłumy. Kluczowa postać czyli Jezus, pokazywany zawsze od tyłu lub z dużej odległości, staje się postacią która z zmieni życie bohatera. Dobro okazane niewolnikowi w drodze na galery, zatacza krąg. Scena w której Ben Hur podaje wodę idącemu na ukrzyżowanie Jezusowi, jest jedną z najbardziej wzruszających i symbolicznych scen filmu. Ben Hur zaczyna również rozumieć, że ciągła żądza zemsty nie zbuduje niczego od nowa.

Minusem filmu są oczywiście błędy historyczne. Historycy zarzucali obrazowi niejedno. Np. w czasach gdy na tronie cesarstwa rzymskiego zasiadał Tyberiusz, w galerach nie było niewolników, bo wiosłowaniem rzymskich statków zajmowali się wyszkoleni marynarze. Udział Messali w wyścigu rydwanów również jest naciągany, ponieważ taka rozrywka nie przystała rzymskiemu trybunowi. Na taktyce bitwy morskiej również nie zostawiono (notabene) suchej nitki. Dalej, ukazanie Chrystusa w finale historii. Słowa Baltazara i matki Ben Hura o wzięciu na siebie przez Jezusa grzechów całego świata nie są możliwe, ponieważ sami Apostołowie do ukrzyżowania nie rozumieli do końca misji Chrystusa, spodziewali się bardziej politycznego wyzwolenia Izraela: "A myśmy się spodziewali" itp. Odkupieńczy sens męki rozwinął się po odkryciu pustego grobu, ale to są oczywiście zagadnienia dotyczące wiary chrześcijańskiej, ale patrząc na ten wątek w filmie, jest on bardzo nienaturalny i moim zdaniem, zostawienie postaci Chrystusa bez tego "komentarza" nie straciłoby na znaczeniu. Jednak mimo potknięć film w swoim gatunku jest na pewno obrazem bardzo wartościowym i godnym uwagi.
1 10
Moja ocena:
7
Czy uznajesz tę recenzję za pomocną?
Podstawa fabularna pozostała w filmie niezmieniona. Juda Ben Hur (Charlton Heston) jest możnym Żydem,... czytaj więcej

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones