Recenzja filmu

Relikt (1997)
Peter Hyams
Penelope Ann Miller
Tom Sizemore

Kryptozoologia strachu

Douglas Preston i Lincoln Child to autorzy powieści thrillerów naukowych i horrorów, którzy największe sukcesy zdobyli wspólnie napisanymi powieściami (np.: "Siarka", "Gabinet osobliwości"). Styl
Douglas Preston i Lincoln Child to autorzy powieści thrillerów naukowych i horrorów, którzy największe sukcesy zdobyli wspólnie napisanymi powieściami (np.: "Siarka", "Gabinet osobliwości"). Styl pisarzy charakteryzuje się dogłębnie analizowanymi faktami naukowymi, dzięki czemu ich opowieści nabierają realizmu. Jedną z najpopularniejszych książek autorów jest "Relikt", który w 1997 roku został z powodzeniem zaadaptowany na film kinowy w reżyserii Petera Hyamsa.

Akcja filmu rozgrywa się w Muzeum Historii Naturalnej w Chicago, gdzie dochodzi do morderstwa na jednym ze strażników. Śledztwem zajmuje się porucznik D`Agosta (Tom Sizemore), a towarzyszy mu dr Margo Green (Penelope Ann Miller) - ambitna pani biolog, pracująca we wspomnianym muzeum. Zbliża się wielkie otwarcie nowej, niezwykle kosztownej wystawy, więc porucznik otrzymuje rozkaz jak najszybszego rozstrzygnięcia sprawy. Sytuacja okazuje się być wyjątkowo skomplikowana, gdy D`Agosta odkrywa powiązania zdarzenia w muzeum z masowym morderstwem sprzed kilku tygodni, mającym miejsce na statku przybyłym z Brazylii.

W latach 90. niewiele było tak zwanych monster movies, które odniosły sukces w gatunku horror. Na myśl przychodzą ewentualnie "Wstrząsy", "Gatunek" oraz dwa sequele "Obcego". "Relikt" bez wątpienia zaliczyć można do tych bardziej znanych. Peter Hyams znany z takich produkcji, jak "Strażnik czasu" czy "I stanie się koniec" nakręcił film pełen zwrotów akcji i scen budzących grozę. Filmowy "Relikt" różni się od literackiego wieloma uproszczeniami; przede wszystkim zrezygnowano tu z postaci Pendergasta, która w książce odgrywała ważną rolę. Widzowie znający literacki pierwowzór mogą być zaskoczeni faktem, że niektórzy z bohaterów odgrywają w filmie nieco inną rolę. Tekst zaadaptowano w taki sposób, że brak wspomnianej postaci nie wpływa filmowi na niekorzyść. Opowieść skupia się na dr Margo Green oraz poruczniku D`Agoście, których charakterystyka bardzo przypomina głównych bohaterów serialu "Z archiwum X". Pani biolog jest charyzmatyczną osobą, bardzo oddaną swojej pracy, która na co dzień musi konkurować z kolegą Gregiem Lee (Chi Muoi Lo), by zdobyć dotację na swoje badania. D`Agosta to z kolei policyjny twardziel, wierzący w zabobony i przesądy; stanowi on niemal przeciwieństwo dr Green, jednak łącząc swoje siły, tworzą zgrany duet, który znakomicie się uzupełnia. Takie zestawienie dwóch różnych postaci znakomicie wypadło w filmie oraz dało możliwości scenarzystom do napisania ciekawych dialogów. Szczególnie dobrze z rolą poradziła sobie Penelope Ann Miller, debiutując w swoim pierwszym horrorze; bardzo przekonująco odegrała sceny, w których jej bohaterka musi walczyć o życie.

Część zdjęć kręcona była w Chicago, w prawdziwym Muzeum Historii Naturalnej, który w filmie stanowi atut oraz znakomitą reklamę tego miejsca. Wrażenie robi scena zbiorowego wybuchu paniki, rozgrywającego się w ścianach owego muzeum. Sprytnym posunięciem reżysera było ukazanie potwora - będącego sprawcą mordów - dopiero w drugiej połowie filmu. Wcześniej widzowie mają okazję go tylko usłyszeć lub zobaczyć w ciemności jego zarys, co bardzo działa na wyobraźnię i wywołuje uczucie strachu. Owe posunięcie filmowe w 1979 roku z powodzeniem zastosował Ridley Scott w "Obcym - Ósmym pasażerze Nostromo". Peter Hyams, pracując nad "Reliktem", był świadom tego, że widzów najbardziej przeraża to, co jest niewiadome i ukrywa się gdzieś poza kadrem. Ekipa od efektów specjalnych postarała się, aby wygląd i zachowanie potwora budziły grozę i podtrzymywały napięcie aż do samego finału. Niestety kilku scenom zabrakło realizmu - wówczas efekt jest odwrotny od zamierzonego, gdyż wywołać może u widzów jedynie śmiech. Twórcom zdarzyło się zapomnieć lub zignorować kilka podstawowych praw fizyki, co działa na niekorzyść produkcji. Plusem jest widowiskowość scen akcji podbudowana energiczną muzyką Johna Debneya, który parę lat później udowodnił światu filmowemu swój kompozytorski talent w słynnej "Pasji" Mela Gibsona. Na uwagę zasługuje też kilka dialogów, podszytych czarnym humorem.

"Relikt" stanowi znakomite uzupełnienie w dorobku hollywoodzkich monster movies. Nie jest to dzieło kultowe, o czym świadczy chociażby brak sequeli, tak charakterystycznych dla tego gatunku filmów. Warto jednak sięgnąć po dzieło Hyamsa, chcąc obejrzeć film z dreszczykiem i wartką akcją, gdyż właśnie te elementy (pomimo kilku małych "zgrzytów") są najlepiej wyeksponowane. Jako ciekawostkę dodam, że Preston i Child napisali kontynuację swojego bestsellera pod tytułem "Relikwiarz", która nie ustępuje niczym pierwszej części powieści.
1 10
Moja ocena:
8
Czy uznajesz tę recenzję za pomocną?

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones