Recenzja wyd. DVD filmu

Sin-se-gae (2013)
Hoon-jeong Park
Jung-jae Lee
Min-sik Choi

Wśród panów w ciemnych garniturach

Kino koreańskie da się lubić. Azjatyccy reżyserzy nie rzadko tworzą świetne filmy, które zachwycają kreacjami postaci, zdjęciami i w żaden sposób nie ustępują amerykańskim odpowiednikom.
Cała akcja tego koreańskiego dramatu kryminalnego jest związana wokół jednego głównego wątku. Korporacja Goldmoon to mafijna organizacja, zrzeszająca kilka różnych gangów i stale poszerzająca swoje wpływy. Już na samym początku seansu ginie prezes korporacji, zdarzenie to wywołuje walkę o najważniejszy stołek w zarządzie. Całą tą sytuację pragnie wykorzystać szef specjalnej jednostki policji - w tej roli fenomenalny Min-sik Choi - aktywując ukrytego w szeregach korporacji kreta.
Policyjną wtykę zagra dla nas  Jung-Jae Lee, który otrzymał trudne zadanie wykreowania skomplikowanej, ciekawej postaci policjanta o zachwianym poczuciu przynależności.

Głównymi bohaterami zmagań o fotel mafijnego bosa stają się Jeong-min Hwang , który wciela się w rolę gangstera-biznesmena z Szanghaju oraz Seong-woong Park, który to przedstawia bardziej konserwatywną wizję przestępcy. Na szczególną pochwałę zasługuje pierwszy z panów, który niesamowicie umiejętnie wpasował się w postać Cheonga Jeonga, gdybym nie wiedział, że oglądam film fabularny z całą pewnością uwierzyłbym, że ten mężczyzna jest rzeczywiście jednym z bezwzględnych szefów koreańskiej mafii.

Nie bez powodu tak szczegółowo przestawiłem występujących w filmie głównych bohaterów. Reżyser pokazał nam cztery zupełnie różne, wyraziste i dobrze zagrane postaci, które tworzą wyśmienite widowisko. Ponad dwie godziny filmu, a nie da się zaobserwować ani jednego przejawu aktorskiej słabości.

Główny wątek rozwija się w szybko i tylko na momenty zwalnia aby pokazać nam problemy i zmagania poszczególnych postaci. Każda z nich ma własną filozofię rozwiązania spornej sytuacji i inny plan realizacji tego celu. Azjatyckiej produkcji nie brakuje zaskakujących zwrotów akcji czy popularnych w koreańskim kinie walk z użyciem broni białej. Jak w wielu filmach z półwyspu tak i tutaj spotkamy się z rozlewem krwi i połamanymi kończynami. Dzięki takim zabiegom obraz zyskuje na wiarygodności, ukazując jak brutalnie zachowują się gangsterzy w ciemnych, dopasowanych garniturach. Scena walki na noże i kije baseballowe pozostanie w mojej pamięci jako wzór świetnie zrealizowanej walki wręcz. Wielkie brawa za wyśmienite zdjęcia i kadry.

Zakończenie spowodowało, że poczułem się skonfundowany bo choć widziałem już wiele filmów to jednak dałem się zaskoczyć rozwiązaniem wątku. Reasumując, ta produkcja zasługuje na uznanie. Jest to świetne kino, dynamiczne, ciekawe, brak w nim banałów i niepotrzebnych treści. Reżyser daje nam to co najlepsze w świetnej formie, aż chce się oglądać!
1 10
Moja ocena:
9
Czy uznajesz tę recenzję za pomocną?

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones