Recenzja filmu

Wyznania (2010)
Tetsuya Nakashima
Takako Matsu
Masaki Okada

Prawo zemsty

Co jakiś czas japońska kinematografia wydaje na świat piękne dziecko, które pomimo różnic kulturowych oraz sposobu realizacji całkiem zgrabnie wtapia się w zarówno amerykański, jak i europejski
Co jakiś czas japońska kinematografia wydaje na świat piękne dziecko, które pomimo różnic kulturowych oraz sposobu realizacji całkiem zgrabnie wtapia się w zarówno amerykański, jak i europejski styl. W 2008 roku Yojiro Takita zaserwował widzom na całym świecie świetne "Pożegnania", które zdobyły między innymi Oscara dla najlepszego filmu nieanglojęzycznego. Dwa lata później Tetsuya Nakashima wyreżyserował "Kokuhaku", bardzo dobry thriller z elementami dramatu psychologicznego, który okazał się prawdziwym hitem w Kraju Kwitnącej Wiśni. Film otrzymał aż 11 nominacji od Japońskiej Akademii Filmowej, zgarniając przy tym cztery statuetki (dla najlepszego filmu, reżysera, za montaż oraz scenariusz).

Zacznijmy jednak od początku. Film opowiada historię nauczycielki Yuko Moriguchi, która postanawia zemścić się na uczniach odpowiedzialnych za śmierć jej kilkuletniej córeczki. Opowiada ona klasie historię dwóch uczniów "A" i "B", którzy zamordowali jej dziecko. Na koniec swojej opowieści oznajmia klasie, że dodała do szkolnego mleka krew zarażoną wirusem HIV.

Nakashima stworzył film niebanalny, wielowymiarowy obraz będący połączeniem wielu gatunków. Znajdziemy w nim thriller, dramat psychologiczny, momentami nawet doświadczymy czarnego humoru, który w tym przypadku akurat odgrywa najmniej kluczową rolę. Scenariusz został podzielony na kilka części, które w trakcie seansu nazywa są "wyznaniami" poszczególnych bohaterów. Każdy z nich prowadzi monolog przedstawiający historię z ich punktu widzenia. Poznajemy ich odczucia, emocje i motywy, które nimi kierowały. Widz doświadczy samotności, zemsty, próby zaimponowania innemu człowiekowi a także chęć zrozumienia go. Reżyser pomimo trudnego tematu i złożonego scenariusza bardzo zgrabnie i umiejętnie przedstawia nam historię, która elektryzuje i wciąga od samego początku.
 
Pierwsze kilkadziesiąt minut to opowieść zranionej matki, która z czasem odkrywa prawdę odnośnie śmierci swojej córeczki. Ze stoickim spokojem, niczym wyrafinowany rzeźnik mający za chwilę zabić snuje swoją opowieść. Klaustrofobiczny klimat zamkniętej klasy, w której w danym momencie egzystuje kilkanaście osób czekających na wyrok robi piorunujące wrażenie. Do tego spokojna muzyka nadają całej sytuacji jeszcze większej tajemniczości sprawia, że z wielkim oczekiwaniem wyczekuje się kolejnych słów wypowiadanych przez Yuko Moriguchi. Reżyser niczym sam Alfred Hitchcock już na początku filmu powoduje w naszym umyśle trzęsienie ziemi, które z każdym kolejnym kadrem staje się co raz potężniejsze.
 
Nakashima nie rzuca jednak wszystkich asów na stół od razu. Dzięki umiejętnie prowadzonej historii odkrywa co jakiś czas ważny element układanki będący coraz to większym szokiem dla widza. W pewnym momencie próbuje wytłumaczyć dwójkę morderców, którzy dopuścili się okrutnej zbrodni, aby za moment wylać na nich wiadro pomyj, których w żaden sposób nie da się zmyć. Gdy zaczynamy odczuwać jakieś pozytywne emocje względem chłopca "A" i chłopca "B" szybko jest to zniwelowane. U Nakashimy niestety nie ma przebacz. 
 
"Kokuhaku" to wyśmienity thriller psychologiczny próbujący zagłębić się w najbardziej ukryte zakamarki ludzkiego umysłu. Próbuje on w pewien sposób wytłumaczyć dlaczego i co kieruje człowiekiem, który postanawia zamordować bliźniego. Czy jest to chęć zaimponowania innej osobie? A może próba spełnienia swoich ukrytych pragnień? Jednoznacznej odpowiedzi jednak nie ma. U Nakashimy poza śmiercią pewne jest tylko jedno: Nawet zemsta nie jest w stanie zwrócić nam ukochanej osoby. Jest jednak w stanie choćby przez moment zamienić ból w satysfakcję, którą ofiara będzie się upajała nad zbrodniarzem. 
1 10 6
Czy uznajesz tę recenzję za pomocną?
Snucie ponurych filmów o zemście weszło Azjatom chyba głęboko w krwiobieg. Owoców udanych produkcji... czytaj więcej

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones