Od gier z gatunku RPG zawsze oczekuję ciekawej historii. W przypadku "The Bard's Tale: Opowieści Barda" od studia InXile Entertainment nie jest inaczej. Jednak nie jest to scenariusz podobny do innych gier tego rodzaju. Powiedziałbym, że jest jednocześnie infantylny i bardziej ambitny, a nawet swego rodzaju parodią gier RPG. Ma to w sobie pewien urok, wyróżniając ten tytuł na tle konkurencji.
Gracz wciela się w postać pewnego barda, który bynajmniej nie należy do przyjemnych osób, przynajmniej dla innych postaci. Jego cięty język sprawia, że darzymy go sympatią. Szkoda tylko, że nie przyszło nam poznać jego imienia. Świetnym uzupełnieniem tej postaci jest narrator, który kwiecistym językiem pięknie komentuje poczynania grajka.
Dialogi są świetne. To chyba najmocniejsza strona tej gry. Postacie poboczne są genialnie napisane. Aż chce się grać, by tylko poznać kolejne historie. Nieraz można pęknąć ze śmiechu. Bardzo podobały mi się także scenki, w których to grupka małych zielonych stworków ubliżała nam za pomocą rymowanej piosenki.
Niestety, nie wszędzie jest tak różowo. Od strony rozgrywki "The Bard's Tale: Opowieści Barda" wygląda dość przeciętnie. Niezbyt ciekawa mechanika, dość mało możliwości rozwoju postaci, wysoka powtarzalność poziomów punktują na niekorzyść tej gry. Najlepiej wypada jej prostota, nie jest skomplikowana i przystępna praktycznie dla każdego odbiorcy. Pozwala się odprężyć, poza kilkoma wymagającymi i zarazem irytującymi etapami.
Rozgrywka opiera się na przywoływaniu sojuszników, walce w zwarciu bądź na dystans i blokowaniu ciosów. Niestety nie wypada to najlepiej, zdecydowanie przywoływane stwory są za słabe, a używanie miecza powala większość przeciwników zbyt łatwo.
Zdobywane punkty doświadczenia przeznaczymy na rozwój statystyk postaci, np. charyzmy, czy rytm odpowiedzialny za moc przywoływanych sojuszników. Wygląda to dość ciekawie, nie jest przekombinowane.
Ogólnie w sferze rozgrywki i mechaniki w "The Bard's Tale: Opowieści Barda" bije prostotą po oczach. Ma to komponować się w klimat, a jednocześnie czynić grę bardzo przystępną. Moim zdaniem podcina to skrzydła temu tytułowi i sprowadza go głównie do aspektów fabularnych i artystycznych.
Walki z bossami nie są dużym wyzwaniem. Ciekawie wypada wybór zakończenia, na trzy różne sposoby. Osobiście sprawdziłem wszystkie opcje i mogę stwierdzić, że finałowa potyczka jest już bardzo trudnym etapem. Mimo wszystko najmniej wymagający wybór wydaje się najciekawszy.
Suma sumarum, "The Bard's Tale: Opowieści Barda" to dobra gra, świetnie odskocznia na kilkanaście godzin. Grunt to cieszyć się pięknie opowiadaną historią.
Gracz wciela się w postać pewnego barda, który bynajmniej nie należy do przyjemnych osób, przynajmniej dla innych postaci. Jego cięty język sprawia, że darzymy go sympatią. Szkoda tylko, że nie przyszło nam poznać jego imienia. Świetnym uzupełnieniem tej postaci jest narrator, który kwiecistym językiem pięknie komentuje poczynania grajka.
Dialogi są świetne. To chyba najmocniejsza strona tej gry. Postacie poboczne są genialnie napisane. Aż chce się grać, by tylko poznać kolejne historie. Nieraz można pęknąć ze śmiechu. Bardzo podobały mi się także scenki, w których to grupka małych zielonych stworków ubliżała nam za pomocą rymowanej piosenki.
Niestety, nie wszędzie jest tak różowo. Od strony rozgrywki "The Bard's Tale: Opowieści Barda" wygląda dość przeciętnie. Niezbyt ciekawa mechanika, dość mało możliwości rozwoju postaci, wysoka powtarzalność poziomów punktują na niekorzyść tej gry. Najlepiej wypada jej prostota, nie jest skomplikowana i przystępna praktycznie dla każdego odbiorcy. Pozwala się odprężyć, poza kilkoma wymagającymi i zarazem irytującymi etapami.
Rozgrywka opiera się na przywoływaniu sojuszników, walce w zwarciu bądź na dystans i blokowaniu ciosów. Niestety nie wypada to najlepiej, zdecydowanie przywoływane stwory są za słabe, a używanie miecza powala większość przeciwników zbyt łatwo.
Zdobywane punkty doświadczenia przeznaczymy na rozwój statystyk postaci, np. charyzmy, czy rytm odpowiedzialny za moc przywoływanych sojuszników. Wygląda to dość ciekawie, nie jest przekombinowane.
Ogólnie w sferze rozgrywki i mechaniki w "The Bard's Tale: Opowieści Barda" bije prostotą po oczach. Ma to komponować się w klimat, a jednocześnie czynić grę bardzo przystępną. Moim zdaniem podcina to skrzydła temu tytułowi i sprowadza go głównie do aspektów fabularnych i artystycznych.
Walki z bossami nie są dużym wyzwaniem. Ciekawie wypada wybór zakończenia, na trzy różne sposoby. Osobiście sprawdziłem wszystkie opcje i mogę stwierdzić, że finałowa potyczka jest już bardzo trudnym etapem. Mimo wszystko najmniej wymagający wybór wydaje się najciekawszy.
Suma sumarum, "The Bard's Tale: Opowieści Barda" to dobra gra, świetnie odskocznia na kilkanaście godzin. Grunt to cieszyć się pięknie opowiadaną historią.
Moja ocena:
7
Czy uznajesz tę recenzję za pomocną?
Pobierz aplikację Filmwebu!
Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
