Geniusze zazwyczaj są ekscentryczni, niedopasowani i mają wiele problemów egzystencjalnych, nie jest łatwo żyć gdy się myśli. To jest właśnie Sherlock którego jestem w stanie sobie wyobrazić, fantastyczna gra Millera, wręcz niepowtarzalna. Moim zdaniem nikt nie zagrał Sherlocka lepiej.