Oni już nie potrafią wymyśleć niczego. Znów facet trafia do/kantyny/baru/burdelu. Znów szuka statku/sprzętu/matki/żony/kochanki. Znów ktoś go zaczepia. Znów komuś jest winien kredytki. Znów imperialny typowy jak tekturka z kserokopiarki. Wszystko podlane niby atmosferą starwarsowego świata. Bo scenografia, znajome...
brutalność, powolne tempo. Momentami miałem skojarzenia z Gra o Tron. Jeśli kilka tygodni temu ktoś by mi powiedział, że ujrzę to wszystko w uniwersum Star Wars, to bym nie uwierzył. Mam nadzieję, że w końcu Disney zrozumie, że w SW jest miejsce na coś więcej niż wieńce z easter eggów, jedi i śmieszne roboty.
Czy w...
Ciekawi mnie jedno zagadnienie. BBI szuka Andora, który jest już de facto w rękach Imperium w kiciu. Fajnie gdyby przedstawili to tak, że służba bezpieczeństwa nie może znaleźć kogoś kto jest w ich rękach bo Imperium jest tak przeżarte biurokracją i korupcją, że lewa ręka nie wie co robi prawa. Taki mój pomysł na...
dialogi/rozmowy o niczym:
sprzeczka matki z córką przy śniadaniu, żony z mężem w taksówce, rozmowa matki z synem przy obiedzie, współpracowników w sklepie i 40 minut przepychanek słownych między rebeliantami "ja Ci nie ufam"
Na samym wstępnie UCZCIWIE zaznaczę że jestem fanem Rogue One, spodobało mi się w nim podejście do SW ukazujące jak to wygląda u tych bardziej przyziemnych osobnikach a nie tylko u największych którzy robią największy rozpierdziel w galaktyce i niemal zawsze im to wychodzi a rebelianci i szturmowcy to nieinteresujące...
więcejPrzyznam szczerze, że na ten moment 'Andor'' jest do bólu przewidywalnym i nudnym serialem. Nie wprowadzono na ten moment żadnej ciekawej postaci. historia nie angażuje i na ten moment wydaje się jedynie pięknym wizualnie pustym teatrzykiem. Jeżeli na cały serial twórcy stworzą jedynie dwa dobre odcinki, tak jak to...
więcejJako fan filmu Rogue One czekam z niecierpliwością. Mimo przeciętnego serialu o Bobie i na razie całkiem niezłego serialu o Kenobim, mam nadzieję że Disney wystrzeli z serialem na równi Mandaloriana i siódmego sezonu Clone Wars
Póki co największe rozczarowanie z pod znaku Star Wars w ogóle. 11 odcinków, które całościowo mogłoby się się złożyć na 4 i otrzymalibyśmy projekt dużo lepszy. Część wątków kompletnie nie angażująca, rozlazła, momentami wręcz balansująca na granicy telenoweli. Największym rozczarowaniem póki co jest wątkiem Mon Mothmy....
więcejTen montaż, tempo, muzyka - opresja w każdym calu! Wyśmienita reżyseria, aktorstwo przewspaniałe, nowe wątki - wszystko zaczyna spinać się w całość - ZŁOTO.
Odcinek ukazujący większość polskich fabryk, w których ludzie zapieprzają na trzy zmiany w czterobrygadówce^^