Na krótko przed rewolucją bolszewicką w Odessie, Misza zwany Japończykiem zbudował kryminalne imperium, obejmujące całe miasto. Został nie tylko królem lokalnego podziemia, ale także ludowym bohaterem. Swoje skoki przeprowadzał z rozmachem i wirtuozerią. Kierując się jednak własnym kodeksem postępowania, nie ograbiał biednych, lekarzy, artystów czy prawników. Miał szeroki gest, z którego mogli korzystać mieszkańcy jego okolicy, Mołdawanki.