PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=484120}

[Rec] 2

[Rec]²
6,0 55 718
ocen
6,0 10 1 55718
5,4 8
ocen krytyków
[Rec] 2
powrót do forum filmu [Rec] 2

5/10

ocenił(a) film na 5

Po odświeżeniu filmu (pierwszy raz obejrzałem go prawie 10 lat temu) mam dużo gorsze odczucia. Przede wszystkim niezwykle irytujące są bardzo chaotycznie zachowania bohaterów, którzy krzyczą, kłócą się, biegają w kółko nie wiedząc co ze sobą zrobić... cóż, chyba po prostu nie trawię hiszpańskiego temperamentu. I mimo tego, że film jest stosunkowo krótki, to i tak w pewnym momencie zaczął mnie strasznie nużyć, a to dlatego, że mnie tak wymęczył.

A szkoda, bo materiał na horror miał niezły. Było kilka naprawdę fajnie zrobionych scen z dobrymi efektami gore. Gdyby uspokoić trochę bohaterów, byłoby na pewno lepiej. No dosłownie nie znalazłem ani jednej postaci, którą bym polubił. Powrót głównej bohaterki z pierwszej części nie zrobił żadnego wrażenia.

Poza tym, chyba to wszystko trochę przekombinowane znów. Jakby nie wiedzieli co tak naprawdę zamieniło wszystkich tych ludzi w zombie. Wirus, opętanie? Wszystko jest tu wymieszane, niepotrzebnie.

Moja ocena: 5/10.

ocenił(a) film na 3
Shady_Yo

U mnie podobne, właśnie sobie to odświeżyłem po 9 latach. Przypomniałem sobie, jaka ta fabuła jest ultradebilna, z postaciami na tym samym poziomie.
Zgadzam się, że postacie są irytujące, ja rozumiem, że w takiej sytuacji może panować zamęt, nikt nie wie co się dzieje, każdy panikuje, krzyczy, ale przez taką zagrywkę film męczy (również podobnie to odczułeś), bo trzeba oglądać postacie, z których żadnej nie da się polubić, a wręcz czeka się, kiedy poginą.
Z irytujących rzeczy, oprócz postaci: zooming kamery na ryje zarażonych, jak nie przez kamerzystów, to zarażeni sami wyskakiwali mordą do obiektywu, jakby chcieli zobaczyć co jest w środku. Jakby to się wydarzyło z raz czy dwa, można by to przełknąć, a nie za każdym ebanym razem reżyser chciał się pochwalić pracą charakteryzatora (bardzo dobrego swoją drogą, to trzeba przyznać).
Motywu poszukiwań krwi nie chce mi się opisywać, skwitowałem to "ultradebilną fabułą", ale co było zabawne, to końcowy efekt. Obiekt poszukiwań znajdował się w działającej lodówce w szybie wentylacyjnym, w którym biegało stado wściekłych dzieci, którym drogę można było odciąć zamykając jakąś kratkę w środku szybu, genialne. Po zdobyciu jedynej próbki ksiądz postanawia ją spalić czarami, żeby się upewnić, czy znaleźli dobrą próbkę. Przecież eksperymentator mógł się pomylić przy podpisywaniu probówek.
I jeszcze na koniec to utrzymywanie ciemności na siłę, żeby budować "napięcie" w kolejnej debilnej scenie, gdy pierwoopętaną mieli pomiędzy sobą, a kamerzysta dalej sobie obczajał wydarzenia przez noktowizję czekając chyba, kogo pierwszego straszydło stuknie młotkiem. Na kogo wypadnie, na tego bęęęc! Lampę kamery włączył, jak już i tak magicznie pojawiło się oświetlenie pomieszczenia do finałowej sceny. A ksiądz zaczął się rzucać, jak Angela zabiła opętaną rozwalając jej głowę, tak jakby nie mógł z trupa pobrać próbki krwi, no debil.
Ocena poleciała z 4 na 3.
Kolejnych części nawet nie ruszałem i nie mam zamiaru. Już ta część była tragiczna, a ludziom się podobała, to mogę sobie tylko wyobrażać, jak z takimi ocenami wyglądają następne xD
Ewidentnie skok na kasę z tymi kolejnymi częściami po sukcesie jedynki, no cóż.. taki biznes.

Shady_Yo

Ogólnie to samo zachowanie antyterrorystów woła o pomstę do nieba.

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones