PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=37306}

Ława przysięgłych

Runaway Jury
7,3 25 681
ocen
7,3 10 1 25681
7,0 7
ocen krytyków
Ława przysięgłych
powrót do forum filmu Ława przysięgłych

Prostacka do porzygu bajka, w której teza jest z góry postawiona, a argumenty drugiej strony w ogóle nie brane pod uwagę. Główny adwersarz jest wrednym i zepsutym snobem, traktującym innych z pogardą, a bohater walczący dla jedynie słusznej sprawy to szlachetny, choć trochę nieporadny adwokat bez skazy. Oczywiście finał tej żenującej rozgrywki jest z góry przesądzony. "Dobro" musi zatriumfować, a wcielenie piekła i szatana w postaci koncernów sprzedających broń dostać po nosie od parki kretynów, która tu robi wszystkich jak chce, a w normalnym życiu dostałaby po łbie po 5 minutach. Na koniec patos wylewa się z ekranu w ilościach niestrawialnych chyba dla nikogo (brakowało łopoczącej amerykańskiej flagi), a ja żałowałam, że nikt nie zastrzelił naszej biednej parki i pożal się Boże adwokata. To byłoby godne podsumowanie tej jakże wzruszającej historii.

ocenił(a) film na 6
Wielki_Zderzacz_Hadronow

dokładnie tak...żona zabitego faceta dostała 100mln odszkodowania od producentów pistoletu z którego został zabity. Genialne...W następnym odcinku wezmą się za producenta noży.

forcet

Wiem, minęło 9 lat, ale jakie 100 mln? Lektor powiedział milion coś ;P

ocenił(a) film na 4
Bzium_3

Milion plus sto dziesięć milionów odszkodowania ogólnego cokolwiek miało to oznaczać

ocenił(a) film na 4
forcet

Właściwie to powinni pozwać matkę zabójcy bo wydała go na świat, no i oczywiście wszystkich którzy sprzedawali mu jedzenie by przeżył. Na zasadzie przedstawionej w tym filmie to każdy jest winny za wszystko. Jakikolwiek przedmiot który produkujemy, lub sprzedajemy może być narzędziem zbrodni. Ilu ludzi zginęło od zbitej butelki pchniętej w szyję? Kretyński pomysł na film, ale reszta jest dobra. Wartka akcja i doborowi aktorzy.

Boskigrom

O jeju. Jak się obrońcy broni i morderców uaktywnili pod tym filmem. Jak tak chcecie bardzo strzelać i zabijać to idźcie na ochotnika walczyć za Ukrainę. Prawda jest tylko jedna. Broń dla użytkownikow cywilnych powinna być zakazana. USA już też to powoli zauważa, kwestia czasu gdy zostanie zmienione prawo w tym kraju.

ocenił(a) film na 4
desperados02345

Obrońcy broni? Jacy? Gdzie? Chyba tu czegoś nie rozumiesz. Bronią mogą być gołe ręce lub nawet ogórek między nogami. Masz na myśli że ja jestem jakimś obrońcą? Zakazana czyli co ucinać ręce i .... fujarki? USA też to powoli zauważa... taaa jak ślimak na trasie do proxima centauri. Za 20 lat będzie ta sama gadka. Twoje mądrości o zakazie broni dla cywilów głoś w Szwajcarii.

Wielki_Zderzacz_Hadronow

No coz, w ksiazce chyba chodzilo o producentow papierosow, zamienienie tego na bron okazalo sie cholernie nielogiczne i niefortunne. Mimo wszystko film sie niezle oglada, ze wzgledu na aspekty psychologiczne, gre aktorska i duzo intrygi, do wyluzowania sie w sam raz.

ocenił(a) film na 1
besty

no właśnie!!! do wyluzowania zwieracza. Polecam.

ocenił(a) film na 7
Wielki_Zderzacz_Hadronow

Nie czytałem książki,ale zamiana koncernów tytoniowych na koncerny produkujące broń jest zrozumiałe,gdyż Amerykanie borykają się z problemem posiadania broni przez cywilów.Co do wątku autora.Film ma to do siebie,że nie jest normalnym życiem,tylko filmem,czyli historią najczęściej wymyśloną,a więc nie ma się tu co doszukiwać realizmu.Wiadomo,że ktoś musiał zagrać tych złych i ktoś musiał zagrać tych dobrych.Tak już jest skonstruowanych wiele filmów.Teza jest z góry postawiona,bo o to właśnie chodziło.Chodziło o to,żeby pokazać że posiadanie broni nie jest samo w sobie gwarantem bezpieczeństwa,a wręcz przeciwnie potrafi zdziałać wiele złego.Sama historia mi się podobała.Całkiem nieźle uknuta intryga oraz tak jak wspomniał besty dobra gra aktorska.Całkiem dobry film z tego wyszedł.Jeśli ktoś ma jakieś wątpliwości co do słuszności pozwu,to przypomnę tylko np film "Supersizeme",który był oparty na faktach i co do wyroku,to pozywający też wygrali.Przypomnę tylko jeszcze,że w filmie chodziło o McDonalda.To też wynika z faktu,że Amerykanie to naród,który dosyć często wytacza procesy sądowe o zdawało by się "najgłupsze" sprawy.

ocenił(a) film na 4
flaga87

"Teza jest z góry postawiona,bo o to właśnie chodziło.Chodziło o to,żeby pokazać że posiadanie broni nie jest samo w sobie gwarantem bezpieczeństwa,a wręcz przeciwnie potrafi zdziałać wiele złego"

I własnie dlatego to jest zły film. Porządne filmy nie mają z góry narzuconej tezy, mają to do siebie, że wymykają się klasyfikacjom i nie robią z widza idioty, któremu trzeba tłuc do głowy prawdy objawione jak dziecku w przedszkolu. A tutaj masz jasny podział: dobry - zły jak w szkolnej czytance.
A co filmu 'Supersizeme" - filmy Michaela Moora mogłyby stać na jednej półce z dziełami sowieckiej propagandy, bo przekaz, środki i przede wszystkim finezja wykonania są na równym poziomie. Powiedzieć, że facet nagina fakty pod swoje poglądy używając przy tym prymitywnych środków, to nic nie powiedzieć. Przeraża mnie, że ludzie czepią wiedzę o rzeczywistości z jego filmów i dają sobie robić sieczkę z mózgu.

ocenił(a) film na 7
Wielki_Zderzacz_Hadronow

Zacznę od końca.Każdy nagina fakty pod swoje poglądy.Każdy,dosłownie każdy.Naginanie faktów pod swoje poglądy,to jest właśnie subiektywizm.Dam Ci Nobla jeśli wskażesz mi choć jeden film,który zachowuje w pełni obiektywizm. Można się zbliżyć do obiektywizmu,ale nigdy nie możesz go osiągnąć w pełni.Nie dostaniesz Nobla,bo nie wskażesz mi takowego filmu.Dlatego człowiek ma rozum,żeby czerpać z różnych źródeł i na swój sposób je interpretować.
Ten "szkolny podział na dobro i zło",który wskazałeś odnosi się do wszystkich dramatów sądowych.Jest dobry i zły.Jeśli nie lubisz takiego podziału to nie oglądaj tego typu filmów,np. Słaby punkt,Filadelfia.

ocenił(a) film na 4
flaga87

Eeee....Ale chyba widzisz różnicę między prymitywną propagandą a przedstawieniem swoich poglądów? Bo tu chyba jest pies pogrzebany. Całkowite ignorowanie argumentów jednej strony to nie jest zwykły subiektywizm, chyba to rozumiesz? Pomijam fakt, że w filmach Michaela Moore'a jest przedstawione po prostu KŁAMSTWO i to się odnosi tez do Ławy przysięgłych.
I nieprawdą jest, że dramat sądowy to gatunek wychowawczy dla dzieci w przedszkolu gdzie wszystko jest czarno - białe, wystarczy wziąć pod uwagę np. Ludzi honoru albo Lęk pierwotny.
Zawsze są dwie strony medalu, a obie strony mają swoje racje. Sztuka przedstawiania swoich argumentów polega na tym, żeby przekonać do swoich tez bez uciekania się do prymitywnych sztuczek czy kłamstw (albo chociaż umiejętne sprawianie takiego wrażenia). A ten film to walenie obuchem po głowie, bez żadnych niuansów. Szkoda gadać.

ocenił(a) film na 4
Wielki_Zderzacz_Hadronow

Masz u mnie piwo. Dokładnie takie same refleksje mam po obejrzeniu tego filmu.

użytkownik usunięty
Wielki_Zderzacz_Hadronow

Zgadzam się. Jestem za powszechnym dostępem do broni, ale ten film jest świetny. Chyba przeczytam książkę.

Jak widzisz w celu zrozumienia Twojego toku myślowego zaczęłam czytać inne Twoje wypowiedzi i chyba co raz mniej rozumiem. Zgadzasz się że film jest prostacką do porzygu bajką ale jest świetny?

użytkownik usunięty
menysek

Zgadzam się z tytułem, ten film to prymitywna propaganda zakazu posiadania broni. Jak widzisz, mimo że mi bardzo podobał się ten film, uznaję też opinie krytyczne, a nawet się z nimi zgadzam :) Z dalszą treścią opinii mógłbym polemizować, ale rozumiem stanowisko komentującego. Ja po prostu podchodzę do tego filmu z innej strony, podobnie jak w Sankcjach Bournea. Dla mnie w filmie najważniejszy jest klimat, dobry smak i przesłanie/idea, która mi się spodoba. W tym przypadku ideą nie jest oczywiście zakaz dostępu do broni, ale pokazanie, że mała grupa ludzi (w tym przypadku dwie), bardzo dotknięte przez pewną tragedię są w stanie i poświęcają kawał życia na niedopuszczenie do podobnej tragedii w przyszłości, w dodatku stają naprzeciwko bardzo wpływowym i bezwzględnym ludziom. Podoba mi się też to, że ostatecznie udaje im się wygrać, co daje nadzieję na zmiany i w pewien sposób napędza do działania, a to w dzisiejszym świecie uważam jest bardzo ważne. Do tego bardzo podobają mi się role odegrane przez dwóch głównych adwokatów, dialogi w filmie, postać głównego bohatera, osoby bardzo wrażliwej, zmotywowanej i inteligentnej, choć na zewnątrz niekoniecznie sprawiającej takie wrażenie. I wiele innych rzeczy :)

Dziękuję za wyjaśnienie. Poprzednia wypowiedź była skrótem myślowym, a że nie oglądałam filmu - nie pojęłam ;)

użytkownik usunięty
menysek

Polecam. Ja z kolei nie czytałem książki, muszę ją w końcu dorwać.

Wielki_Zderzacz_Hadronow

spoko, obejrzałem, ale się nie posrałem :)

loliks

rany boskie , to jest ekranizacja książki a nie film mający wzbudzić społeczną dyskusję o posiadaniu broni wiec mówienie ze film jest propagandowy jest absurdalny . co do samego faktu odszkodowania to tak działa system prawny w USA . W kontynentalnym systemie oczywiście takie odszkodowanie nigdy nie byłyby przyznane bo nie da się wykazać związku przyczynowo - skutkowego .

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones