Obejrzałem ten film z bardzo wielkim zainteresowaniem, ponieważ we mnie jest też coś z duszy trampa, podróżnika a mieszczański ,spokojny tryb życia nie bawi mnie. Prawdziwe szczęście to plener, namiot, wlóczęga, otwarta przestrzeń bez ścian.
Sciany sa fajne, mozna sie po nich wspinac! Mam to samo..