Cóż to za debiut?

Jeśli chodzi o film pełnometrażowy to debiut bo nie liczę tej krótkometrażówki metodą chałupniczą xD

A, chyba jednak chodziło ci o ten lepszy, ale już nie mogłem edytować. To "Pusher" Refna.

Tak myslałem, muszę to w końcu obejrzeć.

Ja widziałem jeszcze jeden lepszy debiut. Prawdopodobnie najlepszy debiut jaki kojarzę. Mianowicie "Reservoir Dogs" Tarantina ;)

O tym zapomniałem.

Zapomniałeś jeszcze o jednym debiucie za małe pieniądze (o wiele lepszym od "Śledząc"). Pierwszym pełnometrażowym filmem, którego nakręcił James Cameron jest "Terminator" ("Piranię 2" kręcił tylko 2 tygodnie po czym go odsunięto od projektu). Budżet filmu był bardzo niski, mówi się, że Cameron nagrywał ten film wręcz "po garażowemu" (co też nie mija się z prawdą).

Jeśli bierze się "Terminatora" za debiut Camerona to w sumie tak.

"Jeśli"? To JEST jego debiut! Wcześniej nakręcił tylko krótkometrażówkę, a gdy miał nakręcić swój debiutancki film fabularny zwolniono go ze stanowiska reżysera "Piranii 2" po dwóch tygodniach. Obejrzyj ten film to sam zobaczysz, że Cameron nie jest wymieniony jako reżyser filmu.

Mam w planach zobaczenie "Piranii II" w ciągu kilku najbliższych dni. Tak ogólnie to o tym nie widziałem, ale śmieszne że przynajmniej Polskie wydanie tego filmu jest promowane jego nazwiskiem na okładce.

bzdury, Reservoir Dogs to nie był pierwszy film Tarantina

Tak, a Following to nie pierwszy film Nolana. Słyszałem że w wieku 12 lat sfilmował swoje urodziny

My Best Friend's Birthday mimo wszystko.

My Best Friend's Birthday nigdy nie zostało wypuszczone, a spora część samego filmu spłonęła w pożarze. Tarantino kręcił to ze znajomymi przez 4 lata. Nie był jeszcze wtedy reżyserem, było to robione bardziej w ramach hobby. A sam Tarantino określa ten film jego szkołą filmową, jako że normalnej nie ukończył.
Więc Following można porównać do Reservoir Dogs, nie do My Best Friend's Birthday.

Możesz mieć rację w takim razie.

Pi Aronofsky'ego jest dobrym filmem :) polecam

Fincher- Obcy 3 apropo dobrych debiutów:)

Chodziło mi o debiut za małe pieniądze.

Obcy 3 nie był przecież jakiś mega kasowy, ale wiem o co Ci chodzi, Fincher napewno miał więcej środków jak Nolan . W każdym bądź razie moim zdaniem dobry debiut:)

No na pewno ;) Śledząc 6.000 $, Alien 3 - 50.000.000 $ :D

Jest różnica.

"Sprzedawcy" Kevina Smitha to zajebisty debiut.

dokładnie. "Clerks" genialny debiut.

o jakich smaczkach mówisz?

Ja zauważyłem tylko jeden, a mianowicie naklejka z symbolem batmana na drzwiach głównego bohatera.

Nazwisko Cobb - Jest w Following, jest w Incepcji.

Co do znakomitych debiutów pełnometrażowych dodam "Eraserhead" Lyncha. Choć to zdecydowanie nie jest film dla wszystkich jak i pozostałe dzieła tego reżysera. ;)

Dobrym debiutem jest też "Primer" który powstał za jakieś 7000$

Bardzo dobry przykład.

Amores Perros to najlepszy debiut bez spektakularnego budżetu.

A El Timbre ?

"Pojedynek na szosie" Spielberga kosztował tylko 450 tyś $. Również bardzo dobry debiut.

Wielu z filmów które tutaj wymieniacie jeszcze nie widziałem (mam zamiar) ale mój top3 to Pi (Aronofsky) Clerks (Smith) i właśnie Following (Nolan).

Film jest świetny
Bardzo dobry wstęp do Memento
Twórcy "Pustego domu" widać zaczerpnęli motyw włamywania się do domów dla "zabawy"
Do tego główna para bohaterów bardzo przypomina Pitta i Nortona z Fight Club :)

W "Pustym domu" bohater włamywał się do domów aby mieć dach nad głową, a nie dla zabawy.

Dopiero Memento jest prawdziwym debiutem. Ten cierpi na klasyczne dolegliwości tego typu produkcji: jest pomysł, ale nie ma aktorów, ani pieniędzy.
I logo Batmana nie jest smaczkiem, facet nie mógł wiedzieć,że nakręci za parę lat trylogię DK, zwłaszcza jeśli debiutował

Co do debiutów, to warto dodać również Porachunki Ritchiego.

Wściekłe Psy ?

Jaki był budżet filmu Śledząc - Ktoś wie?

według imdb.com - $6000