o jedyny wolny termin w Plazie. Tym dniem nie chciały się ze sobą dzielić.

A dzięki :D Ten film oglądałam parę lat temu i nie mogłam sobie przypomnieć powodu tego ich sporu :)

Czyli - z punktu widzenia przeciętnego widza w Polsce - o przysłowiową pietruszkę.
Tym niemniej w środkowych partiach filmu, gdy dwie bohaterki zaczynają sobie robić złośliwe kawały, akcja nieco się ożywia. Bo w partii początkowej oraz w końcówce, gdzie przyjaciółki sobie słodzą bez umiaru, rzecz jest totalnie błaha oraz mdła.

Równie ciekawe jak flaki z olejem xd Przyjaciółki by sobie zrobiły od razu wspólny i kij...

Nie walczyły o jedyny wolny termin, bo w danym dniu były 2 wolne terminy. Co oznacza, że walczyły o to, żeby nie miały ślubu tego samego dnia, co powoduje, że film jest tym bardziej idiotyczny.

o nic ważnego. przecież to kobiety ;-P

ahaha. no tak bo faceci dyskutują na takie głębokie tematy. dziewczyny dojrzewają wcześniej od chłopców, przypominam seksisto.

użytkownik się pytał o co wojowały to mu odpowiedziałem. rzeczywiście, te ich wojenki to był przejaw dojrzałości. seksisto? ostre słowa jak na kogoś kto mnie nie zna. ale luzik, to tylko potwierdza twoją teorię o wcześniejszym dojrzewaniu kobiet ;)

Faceci dojrzewają znacznie później niż faceci - to jedynie stwierdzenie faktu. Uczy się o tym już w podstawówce. Na dobrą sprawę każdy facet jest seksistą, a kwestia TWOJEJ dojrzałości i tego czy faktycznie jesteś seksistą nie podlega żadnej dyskusji. To oczywiste jak słońce ;)

w podstawówce uczy się o mężczyznach, nie o 'facetach', a dwa, to oczywiste, że jestem seksistą - zmykaj do kuchni, a nie w internety się pakujesz ;)

"Facet" to synonim słowa "mężczyzna", więc nie ma różnicy - czepiamy się byle gówna jak widzę. Równie zbędne jest to twoje "po drugie" - to, że jesteś seksistą było od samego początku wiadome.
A właśnie niedawno pogoniłam męża do kuchni - nigdzie nie muszę zmykać.

PS. "Internet", nie "internety", droga gimbazo ;)

wow, zaraz, zaraz! przyjmę wszystkie obelgi ale od gimbazy to proszę mnie nie wyzywać!

może i synonim ale ja jestem mężczyzną, a nie facetem. tak samo jak Ty jesteś kobietą, a nie świnią, prawda?

Tak dla jasności: owszem, jesteś seksistą, ale przede wszystkim jednak dupkiem. A co do twojego "kłóciły się o nic ważnego. przecież to kobiety" - "Ślubne Wojny" to tylko głupia komedia romantyczna, zwykła fikcja z równie fikcyjnym problemem, a fakt jest taki że wy faceci lejecie się po mordach z głupszych powodów. W końcu jesteście opóźnieni w rozwoju.

Dokładnie, masz rację. Jestem seksistą i dupkiem. Na dodatek opóźnionym w rozwoju. Ale skoro tak to czemu się złościsz czytając posty człowieka upośledzonego?

Dokładnie, masz rację. Jestem seksistą i dupkiem. Na dodatek opóźnionym w rozwoju. Ale skoro tak to czemu się złościsz czytając posty człowieka upośledzonego?

A to ciekawe. Nie wiedziałam że się "zezłościłam" czytając twoje posty . Rozczaruję cię, bo wiadomo że od początku to było twoim celem, żeby wkurzyć i wywołać reakcję. Cóż, tak w moim przypadku: wywołałeś reakcję, ale większych emocji we mnie nie wzbudziłeś.
PS. "(...) czytając posty seksisty" a nie upośledzonego człowieka jak już. No chyba, że faktycznie jesteś upośledzony, to już inna sprawa.

Nazwałaś mnie dupkiem więc wywnioskowałem, że się "zezłościłaś". Jeśli błędnie, to trudno. Mam nadzieję, że skończyłaś już z inwektywami bo robi się tu mały off-topic.