Kolejna czarno biała wizja świata, nie wiem dlaczego ale kiedy oglądam jakiś Polski film spodziewam się że nie będzie masą uproszczeń i czarno białej wizji świata, ale tak jest, za każdym razem, rozumiem że ten film był w pewnym sensie podsumowanie, próbą docenienia strajkujących, ale wyszła z tego bajka o szlachetnych górnikach, i złych milicjantach, wszystko okraszone dużą ilością katolickich podtekstów.
I czy naprawdę ludzie mówili do siebie wszędzie szczęść bożę ? ja nigdy nie słyszałem żeby ktoś tak mówił.
W kopalniach tak,ale nie na co dzień ,na ulicach.Wiem co mówię.Mam 52 lata i pochodzę ze Śląska. W filmach wszystko jest przekoloryzowane,ale trzeba było wtedy mieć te 21 lat to byście inaczej osądzali tamte dni.
Polecam zobaczyć coś z kina moralnego niepokoju, szczególnie w tym momencie kojarzą mi się "Barwy ochronne" Zanussiego albo "Blizna" i "Amator" Kieślowskiego - praktycznie żadnego upraszczania czy czarno-białej wizji świata.