PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=349737}
5,6 1 951
ocen
5,6 10 1 1951
Śmiertelna kuracja
powrót do forum filmu Śmiertelna kuracja

Ale nikt nie zapytał o co tak naprawdę w tym filmie chodzi? Jeśli jest metaforą to...Jak dla mnie bardzo trudną. Więc jeśli mógłby mi ktoś życzliwy wytłumaczyć o co w tym filmie chodziło byłabym wdzięczna ;]

ocenił(a) film na 8
MewKA_ZBO

!! SPOILER !!: początek filmu to urodziny i dzień operacji, po operacji widać już wizje i projekcje, bedącego w śpiączce, obaw głównego bohatera, to nie dzieje się na prawdę. Końcowka to znów rzeczywistość (kiedy pojawia się brat) i dylemat odłączenia od aparatury podtrzymującej życie, a ostatnia scena -> skok (w śnie) z szpitalnego okna to (w rzeczywistości) uwolnienie żony od uciązliwego obowiązku opieki ....



ocenił(a) film na 5
Adi_G

Tak sobie myślę, że film jest w pewnym sensie ciekawy poprzez sposób pokazania tej metafory. Z drugiej strony, znudzi na pewno tych mniej cierpliwych. Załapałam alegorię dopiero na końcu, przez większość filmu nie potrafiłam sobie wytłumaczyć o co chodzi, co jest prawdą, a co nie. Jednak uważam, że realizatorzy mogliby trochę "podkręcić" tę produkcję, bo prawda jest taka, że momentami naprawdę ma się ochotę przerwać oglądanie ze względu na stagnację akcji...

Adi_G

ok, nie ogladalam filmu od poczatku, ale czy ktos moze powiedziec czy wg niego scena gdy po scenie "zdrady zony" pacjent zglasza pretensje, ze szpital jest centrum lowcow skor jest realny? gdy przychodzi jego przyjaciel prawnik? hm, wydaje mi sie, ze tak, ale scena nogi juz nie co nie??

MewKA_ZBO

<<<<<<< UWAGA SPOILER >>>>>>>>>

Nie chcesz znać treści filmu - NIE CZYTAJ DALEJ!

<<<<<<<<<<<<<<<<<<<<<<>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>







Moim zdaniem negatywne opinie biorą się z niespełnionych oczekiwań jakie pozostawił po sobie horror jako gatunek pod, pod którym ten film został sklasyfikowany.

W filmie tym prócz kilku scen końcowych pomiędzy Mandingo a Georgem nic przesadnie okrutnego ani nawet strasznego się nie dzieje. Bardziej surrealistycznego, ale nie strasznego. I o ile percepcja filmu skończyła się na tym etapie, to jasne - film specjalnie dobry nie jest. Klasyfikuję go bardziej jako dramat, film psychologiczny. Momentami przypomina Celę z J.Lopez. I tutaj już tak źle nie jest.

Ale po kolei.

Podczas filmu miałem kilka teorii czym przedstawione sceny są. Przede wszystkim, na początku poszedłem po najmniejszej linii oporu i potraktowałem przedstawione sceny jaki rzeczywiste. Sądziłem iż facet dostał się do jakiegoś oddziału, na którym na boku handluje się organami. Teoria ta dosyć szybko została obalona z uwagi na pojawiające się motywy z lekka surrealistyczne, mało realne (brak rodziny przy łóżku, pustka, Mandingo - ekscentryczny, demoniczny pielęgniarz Mandingo przypominający wysokiego kelnera nawiedzającego Dale Coopera w Miasteczku Twin Peaks ;) )

Wówczas przyjąłem, że to są jego sny a facet po prostu śpi po operacji albo, że wciąż jest operowany. Potwierdza to szereg scen, które są projekcją wydarzeń mających miejsce bezpośrednio przed operacją (w TV reklamują prezenty które dostał na urodziny, syn i córka odwiedzają go realizując obawy o których myślał podczas rozmów z nimi sprzed operacji...)

I z taką teorią można oglądać ten film do ok 20min przed końcem kiedy kurtyna tajemnicy zostaje odsłonięta. Facet przebywa w śpiączce po nieudanej operacji. Wyjaśnienie proste choć problem został moim zdaniem zbagatelizowany. Chyba, że większość widzów takiego rozwiązanie się spodziewała wówczas jest w porządku.
Bo to nie sam problem jego wizji stanowi sedno filmu ale decyzja rodziny na odłączenie pacjenta od aparatury podtrzymujące życie (sytuacja podobna do tragedii Terri Shiavo). Film stara się pokazać drugą stronę widzianą oczyma człowieka pozostającego w śpiączce, pokazuje to co dzieje się w jego głowie, choć tak naprawdę nikt tego nie wie... I wreszcie moment ostateczny, kiedy rodzina decyduje się na utrzymywanie przy życiu George'a, ten w swym śnie umiera, umiera także w rzeczywistości.
Reżyser i scenarzysta przedstawili zatem wizję śpiączki odczuwanej przez pacjenta jako traumatyczne przeżycie, które, gdyby tylko mógł, sam pacjent chciałby zakończyć. Film zajmuje zatem dosyć jednoznaczne stanowisko w kwestii podtrzymywania życia w przypadku jaki opisałem i taki jest moim zdaniem wymiar tego filmu. I przez taki pryzmat należy go oceniać. I wreszcie tak go oceniając film jest dobry, nie bardzo dobry ale dobry i na pewno nie zasługuje na takie złe oceny (choć na IMDB ma jeszcze gorsze...)

Wśród tego co mi sie nie podobało to przede wszystkim zbyt długie oczekiwanie na finał - ostatnie 20 minut poświęcono na rozwiązanie i właściwe nakreślenie problemu - ale jak napisałem, być może jestem mało domyślny.

Druga sprawa to fakt, iż nie rozumiem scen z adwokatem / neurologiem. O ile w scenach ze snów pojawiają się postacie, których oblicze Gerorge mógł odtworzyć ze wspomnień (rodzina, zdjęcia) o tyle postać radcy prawnego szpitala Mt. Abaddon (grana przez Johna Rubinsteina) jest dosyć dziwna. George nie spotkał go w rzeczywistości - przynajmniej nie jest to pokazane - skąd zatem odtworzył jego wygląd w śnie. W rzeczywistości osoba ta pełni taką samą funkcję. Błąd ?

Ostatnia zaś sprawa to Mandingo - czym on jest ? Alegorią strachu obaw ? Dlaczego zatem podczas snu George odczuwa same obawy a nie np wypoczywa na Hawajach... Może ktoś zaproponuje swoją teorię.









default_user

<<SPOILER>> Bardzo mądrze napisane i w 99% zgadzam się z interpretacją oraz ze stwierdzeniem,że zbyt wydłużone jest oczekiwanie na finał.I teraz polemika.Jeśli chodzi o adwokata-lekarza to nie zawracałbym sobie tą postacią głowy-Grieves mógł go po prostu wykreować uprzednio postrzegając w jakiś sposób,bo jeśli reaguje łzami lub lekkim uśmiechem na obecność rodziny pod koniec filmu to może i postrzegać postacie.Jeśli chodzi o Mandingo to sprawa wydaje się dość jasna,choć też nie do końca."Jestem ciężarem na twojej piersi","jestem twoim strachem",uosobieniem kompleksów(jeśli dobrze pamiętam)-sądzę,iż co do tych słów nie ma żadnych wątpliwości.Różnie natomiast można interpretować dalszą część monologu.Według mnie jest to odzwierciedlenie pewnej pułapki w jaką zdaje się wpadać część amerykańskiego społeczeństwa-liberałowie.Wiemy,że George jest zdeklarowanym liberałem.Wiemy również,że to wolnościowcy-abolicjoniści,będący protoplastami DZISIEJSZYCH liberałów,wywalczyli prawa człowieka dla niewolników-Murzynów.Mandingo jest Murzynem.Wyraz obawy przed napływem obcokrajowców o innym kolorze skóry był lekko "muśnięty" na początku-gdy poznaliśmy dra Sharazi.Później pojawia się deklaracja brata George'a o wyjeździe do Afryki.Wreszcie do akcji wkracza Mandingo.Jak dla mnie trzyma się to kupy...W sposób oczywisty twórcy nawiązują do wszechobecnego konsumpcjonizmu-reklamy tv oglądane przez Grievesa.I znowu subtelne odwołanie do przenikania kukltur i komercjalizacji-magiczne pudełko rzekomo proweniencji indyjskiej,lalka voodoo do przechowywania noży kuchennych.Zagadkowy pozostaje dla mnie motyw drzewa na plecach siostry a później na korpusie Mandingo.

Filmowi daję 8 za niebanalne podejście do tematu,montaż,role główne no i momentami hipnotyzującą muzykę.Dałbym 9 gdyby film był krótszy o jakieś 10-15 minut.

turbo_breslau

Bardzo cenna uwaga, rzeczywiście problem liberalizmu / rasizmu został zasygnalizowany na początku podczas rozmów / spotkania urodzinowego.

Zupełnie go jednak zbagatelizowałem i nie poczułem odniesienia, ale jest tak jak mówisz.

Drzewa również zwróciły moją uwagę, nie widzę póki co możliwości ich wytłumaczenia, choć pojawiają się ono zarówno na plecach Mandingo (a więc alegorii strachu, uprzedzeń) jak i pielęgniarki, którą traktuję jako uosobienie pragnień Grievesa, w każdym bądź razie postaci o zgoła odmiennym znaczeniu niż Mandingo. Może ma to na celu uwypuklić, iż każda decyzja ma swoje konsekwencje, zarówno pozytywne jak i negatywne...

Pozdrawiam

ocenił(a) film na 8
default_user

Zgadzam się z przedmówcami. Generalnie uważam, że Mandingo oraz Zoe są ucieleśnieniem złych oraz dobrych emocji jakie mają miejsce w głowie Georgea. Taką swoistą metaforą jest próba wyjścia ze szpitala(wyimaginowanego) jako wyjścia ze śpiączki, co ostatecznie się udało poprzez skok z okna... Zoe próbowała mu w tym pomóc, a Mandingo za pomocą dziwnych kroplówek jak najdłużej utrzymać go w cierpieniu jakim jest śpiączka(pobyt w szpitalu). W ostatniej scenie pielęgniarz odnosi się do tego, że w świecie rzeczywistym podejmują w jego sprawie decyzje więc trzeba im zostawić wiadomość żeby przeciągnąć jego śpiączkę choćby o jeden dzień bo "zawsze jest jakieś jutro".

turbo_breslau

Ten film to dla mnie dzieło propagandowe nowej lewicy. Mamy tu ciągłe najazdy na liberałów, muśnięcie o kryzys dot-comów, treści feministyczne no i oczywiście rasowe, o eutanazji nie wspominając. Film nasączony propagandowo tak że aż odrzuca.

Krytyka konsumpcjonizmu też jest pozbawiona sensu bo jakby nie było jest to właśnie to co nas żywi i ubiera. Twórcom podobnych dzieł radzę sobie odpowiedzieć na pytanie kto i po co by ich zaopatruwał we wszelkie produkty i usługi gdyby nie ludzka chęć zysku, oczywiście dla konsumowania.

ocenił(a) film na 10
default_user

Dafault_user "Ostatnia zaś sprawa to Mandingo - czym on jest ? Alegorią strachu obaw ? Dlaczego zatem podczas snu George odczuwa same obawy a nie np wypoczywa na Hawajach... Może ktoś zaproponuje swoją teorię."
W filmie często przewijało się zdanie że ludzie zyją w strachu. Moim zdaniem Mandingo był był właśnie alegorią obaw i strachu. U Georga doszły do głosu spychane w rzeczywistości te wszystkie obawy, które chyba wszycy mają ale odsuwają je od siebie jako zbyt irracjonalne. Georg jako biały człowiek miał wyrzuty sumienia wobec czarnych, irracjonalnie bał się ich zemsty, chociaż wiedział że w rzeczywistości to mało możliwe, ale we śnie jego lęki stały się realne, te absurdalne operacje, utrata nogi, brak pomocy od bliskich kiedy chciał sie wydostać ze szpitala, okaleczenie jedynej sprzyjającej mu osoby(pielęgniarka)córka lesbijka no i ten Mandingo który czuwał żeby Georg nie przestał się bać, a potem ujawnił się jako czarny mściciel na białej rasie. Bohater nie śnił o Hawajach ponieważ lęk był silniejszy.

ocenił(a) film na 3
default_user

Również sie zgadzam. Ogólnie to dobry i zmuszający do myślenia film, tyle, że dość nudny. W sumie, nie zainteresował mnie jakoś tak, żeby mi się chciało go rozkminiać, dlatego fajnie, że tu wyżej to robią w wyczerpujący sposób, można se poczytać.

MewKA_ZBO

Moim zdaniem przekaz filmu jest dość prosty. Autor najwyraźniej jest zwolennikiem eutanazji i w tym filmie to przedstawia. Ale zaznaczam że to tylko taka moja obserwacja. Patrz na cierpienie to wybierzesz śmierć... Główny bohater ją wybrał.

Tommy_Lobo

autor jest nie tylko zwolennikiem eutanazji, ale przede wszystkim bije lewactwem na kilometr

ocenił(a) film na 6
mlody969

To nie wp.pl na takie głupawe uwagi. Jak masz jakiś problem z przekazem filmu i politykowaniem-nie oglądaj.

ocenił(a) film na 9
MewKA_ZBO

Wg mnie to poprostu luźna wizja umysłu i tego, co dzieje się w nim, gdy człowiek jest w stanie sztucznego podtrzymywania życia. George zmaga się z dotychczasowymi najważniejszymi kwestiami z życia, a przez to, że jego ciało jest w niewładzie przedkłada się to na błądzenie podświadomości w najczarniejszych zakątkach umysłu, nie mogąc się w zaden sposób uwolnić. Im większy niewład ciała, tym większy koszmar w umyśle - tortury szamana.

BrainCrash

W filmie powiedziane jest, że on się budzi, śpi, że nie jest już w śpiączce. Jest 'przytomny' tyle, że nie ma kontaktu z rzeczywistością. On widział radcę prawnego, dlatego odtwarzał go potem w umyśle w swoim świecie.

ocenił(a) film na 8
MewKA_ZBO

Hmm film jest dobry na niedzielna leniwa wieczorowa pore ! Ktos to pisal o podkreceniu akcji ? No ciekawe jak podkrecic akcje komus kto jest w śpiączce Film jest dobry Nie dla każdego ....ale do obejrzenia ...nie ma happy endu.....trochę to bajka bo pacjenci nie mogą sami dokonywać w tym stanie poniewaz są uwięzieni we własnym ciele mając jedynie swiadomosc co sie wokół nich dzieje ....w tym wypadku lepsza jest pod każdym względem śmierć

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones