Scenariusz filmu nieprzeciętny. Świat, który oglądamy na ekranie, to chyba swego rodzaju satyra na małomiasteczkowość, ale film wydaje się mieć również inne, wyższe ambicje. Mi przypadł do gustu ze względu na brawurowe kreacje aktorskie - zarówno Willisa, jak i Nolte'go. Do tego absurdalny humor i nutka fantastyki... polecam!
Wiesz co? Każdy, kto przeczytał książkę Vonneguta wie, że ten film nie jest dobrą ekranizacją. Uważam, że tą, jak i wiele innych książek Vonneguta nie da się zekranizować dobrze. Zachęcam mocno do lektury. Pozdrawiam!