Dla mnie zasłużył na miano horroru jak najbardziej, bo taaakiej Śnieżki ze świecą szukać!

Ten film to przede wszystkim rewelacyjny, mroczny (i chory miejscami) klimat! Spodziewałem się czegoś mocnego, ale szczerze - nie aż tak mocnego. I nie chodzi tu o sceny gore albo zex. Po prostu "Opowieść o terrorze" jest opowieścią o...terrorze i horrorze, które tworzy choroba psychiczna w najczystszej postaci. Miałem wrażenie, że magia ma tu marginalne znaczenie, zaś pierwsze skrzypce gra właśnie szaleństwo.

Świetne w tym filmie oprócz klimatu są również postacie. Każda z nich jest po prostu perełką samą w sobie, zaś rola Sigourney Weaver przyprawia o prawdziwe dreszcze. Także Gil Bellows, za którym nie przepadam, tu spisał się na medal. Do tego dochodzi zjawiskowo wyglądająca Monica Keena, od której oczu (tak - oczu zboczeńcy!:P) trudno oderwać wzrok.

Podsumowując - 9/10. Oglądać, oglądać i jeszcze raz oglądać, chyba, że jesteście bardzo wrażliwi;P

Chyba masz za słabą psychikę :P Znacie jeszcze jakieś podobne filmy do tego?

Chyba się mylisz - po prostu nazywam rzeczy po imieniu:P Poza tym jest to (prawdopodobnie) jedna z ikon baśni dzieciństwa wielu osób (tak jest w moim przypadku) i nie spodziewałem się aż takiego obrotu...spraw (ale ocena 9/10 chyba świadczy o mojej 'sympatii' do niego, nieprawdaż? zaznaczam, że może mi się tylko tak wydawać:P)

SPOJLERY!!!
Wykończenie własnego 'braciszka', sparaliżowanie służących, dosiadanie swojego męża w celu zdobycia spermy, z pomocą której można by ożywić zmarły płód czy wreszcie 'zabawy' z samym truchłem małego dziecka (że o innych 'fajnych' momentach nie wspomnę) to doprawdy akcje spotykane na porządku dziennym w każdej, nawet mrocznej, baśni:P
KONIEC SPOJLEROWANIA!!!
Stąd moje ostrzeżenie na końcu poprzedniej wypowiedzi.

Jeżeli chodzi zaś o filmy podobne do tego...to nie przypominamY sobie takowych;) Coś, co zahacza (powiedzmy) o gatunek to np. "Labirynt fauna" czy "Nightbreed" (czyli Nocne Plemię przetłumaczone przez dystrybutorów na Stowarzyszenie Umarłych Dusz). Czekaj...jednak mamY coś. PamiętamY taki stareńki film "Towarzystwo wilków" (http://www.filmweb.pl/film/Towarzystwo+wilk%C3%B3w-1984-31575). Chyba jednak ten ostatni tytuł najbardziej tu się wpasowuje. Ale oczywiście polecam również oba w/w obrazy.

Dzięki, na pewno obejrzę któryś z nich.

no nareszcie ktoś konkretne kino docenia!
osobiście nie wiem czy to pod gore podpisać- ja podpisuje.
oglądałam kiedyś w nocy i mimo że włączyłam żeby zasnąć to mnie tak wcięło że nie mogłam wcale zasnąć tylko analizowałam wszystko po kolei :DD ja oceniasm na mocne 8/10

ja też lubię filmy w takim klimacie, ale aby znaleźć film-baśń, który nie jest przesłodzony,a momentami przechodzą ciarki jest niewiele. Polecam
Towarzystwo wilków http://www.filmweb.pl/film/Towarzystwo+wilk%C3%B3w-1984-31575 (genialny klimat)
Dziewczyna w czerwonej pelerynie http://www.filmweb.pl/film/Dziewczyna+w+czerwonej+pelerynie-2011-544627
Nieustraszeni Bracia Grimm http://www.filmweb.pl/Nieustraszeni.Bracia.Grimm

osobiście bardzo mi się podoba serial Once Upon a Time http://www.filmweb.pl/serial/Dawno%2C+dawno+temu-2011-603904

Zgadzam się. Ta "baśń" wciągnęła mnie od pierwszej sekundy, kiedy włączyłam tv i akurat ja grali. To był chyba grudzień 2000 i zaczął padać pierwszy śnieg - dokładnie wtedy gdy zaczęłam oglądać ;) Pozostawił we mnie niezatarte wrażenie i tysiące myśli. Niezwykle, można rzec freudowskie podejście do tematu, symboliczne i nowatorskie. Pokazuje nam, że większość baśni, podań, legend jest ówczesną próba wytłumaczenia wówczas niewytłumaczalnych zjawisk (jak wspomniana przez Ciebie choroba psychiczna bohaterki). Poza tym soczysta plastyczność filmu, subtelna lecz drapieżna, ponura ale także egzystencjalna. Nadal mam wyraźnie pod powiekami parę mocnych scen np. jak zła macocha wlecze nieprzytomnego małżonka do kaplicy, aby tam powiesić go (nie dosłownie) na odwróconym krzyżu.