PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=559539}

Śpiąca piękność

Sleeping Beauty
5,3 13 609
ocen
5,3 10 1 13609
5,4 7
ocen krytyków
Śpiąca piękność
powrót do forum filmu Śpiąca piękność

Jedna z opinii, cytuję:

>Fabuła dość prosta, a jednak zmuszająca do refleksji.

Refleksji, jakich? Jakież to wyszukane przesłanie niesie ze sobą ten gniot hihi ;)

Najkrócej można to ująć tak, film przedstawia perwersyjne upodobania grupy starych dziadków i może co najwyżej zryć mózg normalnemu człowiekowi.

Może się też spodobać, ale wyłącznie zakompleksionym ludzikom, których życie seksualne sprowadza się do seksualnych fantazji.

Krótko mówiąc szmira na którą szkoda czasu.

Mrok

Refleksje pokrótce dotyczą dotyczą postaw każdej grupy społecznej. Poszukiwanie szczęścia przez zagubionych, chęć akceptacji wśród popularnych (ostatecznie okazuje się że to panna popularna jest samotna), szukanie sensu życia przez starszych - ostateczna rezygnacja i samobójstwo. Jest też postawa ex-partnera oraz przyjaciółka współlokatorka terroryzowana przez partnera. Ostatecznie można by te reflekse zamknąć w zwrocie: prób znalezienia znaczenia własnego życia, jego sensu.

Zakompleksionych ludzików może co najwyżej ten film odrzucać - vide użytkownik Mrok. Osoby takie mogą wyśmiać każdą próbę wytłumaczenia im sensu filmu, nie mając jednak żadnego stabilnego/rzeczowego argumentu za tym, że interpretacja im podana jest zła.
Z takimi ludźmi nie ma żadnej dyskusji, bo nic nie wiedzą i nie rozumieją.
Mam nadzieję że wyjaśniłem. Miłych wakacji.

aviator48

>Refleksje pokrótce dotyczą dotyczą postaw każdej grupy społecznej. Poszukiwanie szczęścia przez zagubionych...

Daruj sobie ten intelektualny bełkot.

Nie mam nic przeciwko doszukiwaniu się głębi w obrazie o ile ona tam w ogóle jest. Ten film jest pusty jak studnia na pustyni. Został zrobiony dla specyficznej grupy odbiorców, których kręci perwersja.

Mrok

aleś ty głupi. Po co komentujesz, skoro nie masz nic do powiedzenia [napisania].
Daj mi spokój.
Nikt od ciebie nie wymaga abyś czegoś doszukiwał, tego nie będzie na klasówce.

aviator48

Z Twojej reakcji wynika jedynie, że moja riposta była celna.

Mrok

jeżeli dłuższą wypowiedź, która udowadnia że to co piszesz nie jest prawdą i nie rozumiesz filmu traktujesz jako "intelektualny bełkot" to nie mamy o czym rozmawiać i marnujesz tylko mój czas.

W żaden sposób nie odwróci tej sytuacji to gdy napiszesz, że twoja riposta była celna bo napisałem żebyś dał mi spokój.
W żaden.
Nawet nie jesteś w stanie udowodnić, że owa riposta była celna. Udowodnić to że marnujesz mój czas nie jest trudno. To smutne że ludzie nie wstydzą się chwalić publicznie że nie rozumieją przejrzystych fabularnie filmów.

Mrok

@Mrok
Wykazałeś, że naprawdę jesteś głupi. Haha. Mrok - mistrz ciętej riposty.
Nie masz nawet chęci do dyskusji. Zależy Tobie tylko na przebiciu swojej myśli i koniec. Szkoda, że coraz mniej tu osób, które myślą.

@aviator48
Ciekawa interpretacja. Jak dla mnie perwersja świata bogatej "starszyzny" była szokująca. Film powoduje tak bardzo mieszane odczucia, że powstrzymam się od wystawienia oceny. Wielki szacunek należy się Emily Browning za odwagę zagrania swoich scen oraz za umiejętności aktorskie.

sooe

>Wykazałeś, że naprawdę jesteś głupi.

Bo nazwałem rzeczy po imieniu i nie zgadzam się z Tobą i aviatorem? hihi ;)

>Nie masz nawet chęci do dyskusji.

A o czym mam z Tobą, czy też z nim gadać?

Twoim jedynym, koronnym argumentem jest stwierdzenie, że jestem głupi. W odpowiedzi mogę się jedynie uśmiechnąć pod nosem. ;)

Część "głębokiej" refleksji aviatora zacytowałeś powyżej. Co z niej wynika? Absolutnie nic. Taki tekścik można przyczepić do 50% dramatów społecznych. Co więc w niej takiego odkrywczego?

W końcu sam film. Jak talentu brakuje, to pozostaje jedynie stworzenie filmu, który podzielić publiczność i wzbudzić kontrowersje. Takim ten film jest. Krótko mówiąc; bieda z nędzą.

>Zależy Tobie tylko na przebiciu swojej myśli i koniec.

Jak na razie;

Ja napisałem raz szczerze o moich odczuciach, natomiast Wy bijecie pianę bez końca, chcąc wymusić na mnie zmianę zdania. Dokładnie to samo poniżej chce osiągnąć maskey czepiając się tekstu który popełnił Quay.

>Szkoda, że coraz mniej tu osób, które myślą.

Zgadzam się. To zdanie powinieneś sobie powtarzać przed snem. ;)

Mrok

Widzę, że nietrudno Ciebie sprowokować. Jesteś w dużym błędzie. Lubię gdy ludzie mają swoje zdanie. Jeszcze bardziej lubię mądrą dyskusję. Nikt nie próbuje Ciebie do niczego przekonać. Chodzi o coś innego. Podejmując się krytyki nie ograniczaj się do zdawkowego i prowokacyjnego stylu. Chętnie słucham różnych opinii i ciekaw jestem odbioru danego filmu przez innych. Nie mam zamiaru nikogo do niczego przekonywać. Zwłaszcza, że sam mam mieszane uczucia co do tego filmu. Co do braku myślenia. Chodzi mi o smutną mentalność polaka, który zawsze będzie starał się drugiemu pocisnąć i to bez jakiegokolwiek celu. Tylko, żeby pokazać, że można. Twoje posty są niestety wypełnione jadem. Przez osoby Twojego pokroju każdy z kim rozmawiam o filmwebie, twierdzi, że nie znajdziesz tu nic ciekawego. Tylko wejść zaznaczyc, że dany film się widziało i wyjść, ponieważ dyskusje o FILMIE rzadko mają cokolwiek z nim wspólnego. Zazwyczaj są to małe wojenki. Jeżeli czerpiesz z tego przyjemność, trudno. Ja nic z tym nie zrobię. Nie nakręcaj się tak przeciwko innym.

sooe

>Jesteś w dużym błędzie. Lubię gdy ludzie mają swoje zdanie.

A cóż ja innego zrobiłem zakładając ten wątek?

>Widzę, że nietrudno Ciebie sprowokować.

Mnie? ;)

>Chodzi mi o smutną mentalność polaka, który zawsze będzie starał się drugiemu pocisnąć
>i to bez jakiegokolwiek celu.

Wybacz trochę się pogubiłem, kogo konkretnie masz na myśli? Mnie? To może mały cytat z drugiej wypowiedzi (niestety nie mojej):

"Zakompleksionych ludzików może co najwyżej ten film odrzucać - vide użytkownik Mrok."

Kto tu komu pierwszy przysrał i kto się kogo czepia?

Przy okazji, Polak pisze się z dużej litery, tak samo jak Norweg, Rosjanin czy np. Żyd,

>Twoje posty są niestety wypełnione jadem.

Oczywiście, natomiast Wasze miodem. ;)

>Tylko wejść zaznaczyc, że dany film się widziało i wyjść, ponieważ dyskusje o FILMIE rzadko
>mają cokolwiek z nim wspólnego.

W pierwszym wpisie wyraziłem opinię o tym filmie i tego się trzymam. Nie było tam żadnych odniesień do konkretnej osoby. Jeśli ktoś poczuł się urażony stwierdzeniem, że jest to film dla ludzi zboczonych to już nie moja wina, Polska to jest wolny kraj. Każdy ma prawo do swojego zdania,

Zauważ że to ja biję tutaj pianę. Podtrzymuję jedynie moją opinię i odpowiadam na Wasze kolejne wpisy w których część z Was obraża mnie w sposób bezpośredni,.

Komu więc tutaj brakuje kultury, której tak bardzo pożądasz? ;)

Mrok

Miało być - Zauważ że to *nie* ja biję tutaj pianę. Podtrzymuję jedynie moją opinię i odpowiadam na Wasze kolejne wpisy, w których część z Was obraża mnie w sposób bezpośredni,.

Komu więc tutaj brakuje kultury, której tak bardzo pożądasz? ;)

Jeśli komuś się ten film podoba o.k. Dla mnie jest to nędza z biedą zrobiona pod publiczkę o specyficznym guście. Nie mam co do tego najmniejszych wątpliwości i zdania w tym względzie nie zmienię,

Z mojej strony wątek skończony.

bye-bye

aviator48

Mam wrażenie że aviator48 jest jedynym który pojmuje coś z tego filmu i takie wypowiedzi chętnie bym przeczytała po seansie filmu, którego w przeważającej części nie rozumiem i uwaga...nie wstydzę się tego, ale i dumna też z tego faktu nie jestem:) Dla mnie jest coś w tym filmie i bardzo bym chciała dowiedzieć się co, podskórnie wyczuwam jakiś potworny lęk Lucy, przed którym ucieka, na pewno przed czymś ucieka, może też przed emocjami, w alkohol, narkotyki, seks. Bo wybaczcie, ci co piszą, że w akcie desperacji z powodu zalegania z czynszem oddaje się prostytucji, jest wiele innych sposobów zarabiania, wcale nie czuję że ona jest do tego zmuszona, jest to raczej jej wybór. Jak sama mówi, nie traktuje swojej waginy jak świątyni. Proszę więcej o tym filmie, ale tych co "kumają".

mila76

>którego w przeważającej części nie rozumiem i uwaga...nie wstydzę się tego, ale i dumna też z tego faktu nie jestem.

A nie przyszło Ci do głowy, że może być na odwrót? ;)

Doszukiwanie się głębi w pustej studni też się zdarza.

ocenił(a) film na 3
Mrok

nie porwal mnie ten film. podstarzali faceci z pelnymi portfelami, ktorzy placa za upokarzanie mlodych dziewczyn. niektore sceny baaardzo obrzydliwe, zwlaszcza ta z paniami z wypietymi d... kolo kominka. ohyda.
film nie jest nudny, ale niczym zbytnim mnie nie zaciekawil. bo co niby on mial pokazac? ze ludzie maja zboczenia skrywane w czterech scianach? przeciez kazdy to wie.

ocenił(a) film na 9
Mrok

K-PAX, Forrest Gump, Braveheart
1 dla Happiness

żałość.


Tyle w temacie.

maskey

>żałość.

Oczywiście masz rację... słodki misiu. hah ;)

ocenił(a) film na 9
Mrok

udowodnij że nie mam.

Nie wiem po co kontynuujesz dyskusji nie mając racji, używając dodatkowo sarkazmu. Maluczki człowiek.

maskey

>udowodnij że nie mam.

K-PAX, Forrest Gump - te filmy nie wymagają rekomendacji. Fakt że Tobie akurat nie przypadły do gustu tak na prawdę nikogo nie obchodzi.

>Nie wiem po co kontynuujesz dyskusji nie mając racji, używając dodatkowo sarkazmu. Maluczki człowiek.

Być może ja jestem maluczkim człowiekiem, ale jeśli tak jest to Ciebie w ogóle nie ma. Fakt że dodałeś La Strada do ulubionych niestety tego nie zmieni.

ocenił(a) film na 9
Mrok

O, znalazł się 1 film wśród ocenionych przeze mnie który znasz. WOW!

Filmy które uważasz za arcydzieła, jak dobrze poprawnie zostały skręcone, są robione pod widza masowego i choćby konstrukcja fabularna jest w nich jasna przejrzysta i przyjazna dla każdego Kowalskiego. Fakt że tego typu filmy stawiasz na piedestale dość wyraźnie wskazuje na to, że z filmami bardziej wymagającymi BĘDZIESZ miał problemy. Percepcja - jej nie oszukasz.
"nie wymagają rekomendacji" - napisał co widział.
"Tobie akurat nie przypadły do gustu" - napisał co wiedział.
Zgaduj zgadula gdzie złota kula.

Tak więc nie, twój dowód jest słaby, niczego nie dowodzi, słabo się bronisz i mijasz pointę.

maskey

>filmami bardziej wymagającymi BĘDZIESZ miał problemy.

Jeśli pod pojęciem "problemy" rozumiesz brak zgody na natchnione ściemnianie i dorabianie pseudo ideologii dla mas to jak najbardziej tak. ;)

>Percepcja - jej nie oszukasz.

Mojej na pewno. ;)
Quay dokonał trafnej analizy - do tego nic więcej nie trzeba dodawać.

ocenił(a) film na 9
Mrok

ten film nie miał nic wspólnego z życiem studenckim. Trzeba być marnym studenciakiem żeby tak sądzić.

ocenił(a) film na 6
Mrok

Reasumując. Podobał mi się, więc jestem zbokiem...

ENZOoo

>Podobał mi się, więc jestem zbokiem...

Tego wykluczyć niestety się nie da. hihi ;)

użytkownik usunięty
Mrok

wg mnie, czyjas tam wczesniejsza wypowiedz na temat twojej glupoty nie dotyczyla twojego zdania o filmie, a poziomu twoich wypowiedzi. czuc w nich silna potrzebe samoobrony i dowartosciowania, wyrazona w ukrytej w twoich komentarzach agresji.

ponadto 'hihi'? powaznie?tym i swoimi argumentami chcesz udawac madrale >

użytkownik usunięty
Mrok

No jak to, jakie refleksje - przecież to był film o udrękach życia studenckiego. Uwaga na spojlery!

Biedna dziewczyna haruje jak wół, żeby opłacić studia: praca w biurze z upierdliwą szefową, praca w knajpie, wieczorem średnio płatna prostytucja, udział w badaniach, a potem powrót do nieprzyjemnych współlokatorów. Wreszcie los się do niej uśmiecha - trafia się bardzo dobrze płatna prostytucja, kupuje nowe mieszkanie, stać ją na porzucenie obmierzłej pracy w biurze. Co z tego? Traci najlepszego przyjaciela, jedyny, który nie chciał jej tylko dla celów seksualnych i kochał ją miłością idealną. I tu się zaczyna głębia. Piękna bohaterka nie może liczyć na niczyje wsparcie, cierpi udręki samotności. W ostatniej, jakże wymownej i rozdzierającej serce scenie, spada na nią całym swym ciężarem bolesna prawda: życie to pustka, w której ludzie błądzą w samotności bez celu, a po nim czeka tylko śmierć. W dodatku sesja, jak możemy się domyślać już niedługo.
To był film o problemach współczesnych zagubionych młodych ludzi, poszukiwaniu miłości, akceptacji, sensu życia oraz - ta dam! - o przemijaniu. Film tak wysokoartystyczny, że wręcz można by pomyśleć, że europejski. Perła dla wymagającego, wrażliwego widza ;)

ocenił(a) film na 9

zapominać o tym że film to przede wszystkim forma, cytując klasyka, szanownego Pana Lacha: "to jest k____ kompromitacja".



____
Orphan Black 8/10 + <3
nie mam pytań. Rozmawiam z dzieckiem...

użytkownik usunięty
maskey

Ten tutaj zapominać, mnie to nie obchodzić. Jego interpunkcja nie istnieć. Polska język, trudna język.


Da się z tego wyłuskać tylko jedną prawdę objawioną: "film to przede wszystkim forma". Reszta - pretensjonalne pierdy i silenie się na lekceważenie rozmówcy bez choć jednego sensownego zdania. Ultranędza nawet jak na filmweb.

ocenił(a) film na 6

Bezsprzecznie 1-0 dla 'Quay'... Ale nie wierzę, że taki "myśliciel" jak 'maskey', pozostanie bez odpowiedzi:).

No Paaanie 'maskey'! Jeśli sprawdzisz Pan, że użytkownikowi podobał się jakiś film/serial/inny stwór, który Pan uważasz za nieporozumienie, to szybko Pan wydajesz werdykt... Naprawdę bardzo dorosłe podejście. (Dla swojego dobra intelektualnego, nie sprawdzaj Pan mnie, bo to może zagiąć Pana rzeczywistość i zmusić do głębokich przemyśleń. Jak ktoś o np. moim guście może egzystować:P ).

Peace!

użytkownik usunięty
MAXXXTREME

O nie, nie strasz mnie. Filmwebowy myśliciel to jeszcze gorszy gatunek niż filmwebowy troll "słaba prowokacja", filmwebowy gówniarz "moja racja jest najmojsza", a nawet filmwebowy domorosły psycholog :). Mam nadzieję, że gostek uniesie się honorem i jednak nie będzie chciał "rozmawiać z dzieckiem". Ja nie mam na to najmniejszej ochoty, zresztą nie lubię rozmawiać o filmie, który mi się nie podobał - chyba że trafi się inteligentny, sympatyczny rozmówca, choćby ze skrajnie odmiennym zdaniem. Ten gostek wyżej jednak do takich nie należy, więc możesz chyba wstrzymać liczenie punktów :)

ocenił(a) film na 9

jak niżej.
PS. jest różnica między odmiennym zdaniem i całkiem uzasadnionym twierdzeniem, że film do kogoś nie trafia; a między konstruowaniem całych teorii i wywodów bez znaczenia o trudach studenckiego życia jako treści omawianego filmu.


Świat teraz czeka, aż podasz swoją teorię na temat budowy silnika prądu stałego i turbosprężarki.

ocenił(a) film na 9
MAXXXTREME

Jeżeli ktoś wysnuwa tak dziecinne wnioski, że film w którym główna bohaterka chodzi na wykłady jest filmem o problematycznym życiu studenta, z góry stawia się w pozycji skrajnie niedojrzałego obserwatora. Serial "Orphan Black rzuca się w oczy od razu, bo co by nie mówić o reszcie ocenionych pozycji (co jak co, ale filmów niewymagających choć dobrych, znanych przez większość użytkowników tego portalu), to akurat ten serial-zabawka-stadium_naiwności ocenione tak wysoko wskazuje z jakim typem użytkownika mamy do czynienia.

Jeżeli dodać do tego to, że nadrzędnym problemem świata wirtualnego staje się dla osoby interpunkcja, zaś nawiązanie do reklamy kart kredytowych MasterCard przyczynkiem do wyśmiewania używania tego typu zwrotów...
To ręce opadają.

Nie oczekuje od użytkowników, którzy nie rozumieją kina greckiego, nie znają kina autorskiego Carlosa Reygadasa, czy twórczości Ulricha Seidla lub Bruno Dumont czy nawet Semiha Kaplanoğlu aby poprawnie odebrali taki film.
Pierwszy wgląd w profil użytkownika pokazał jasno że mam rację. Proszę Cię, z najwyżej ocenionych amerykański film obok amerykańskiego filmu. Wrażliwość gdzieś uleciała.
Pozostała tylko wiedza o interpunkcji za którą nie dają nigdzie $$$.

użytkownik usunięty
maskey

Wojuj, wojuj, bezjajeczny filmwebowy wojowniku.
Wejdź na mój profil i wymień wszystkie wysoko ocenione amerykańskie filmy i wymień wszystkie greckie/katalońskie/węgierskie, które ocenione nie zostały. Nie staraj się zrozumieć różnicy między łatwą do wyłapania ironią a dosłownością wypowiedzi, wierz, że wszystko, co piszę, jest dosłowne i w związku z tym skrajnie niedojrzałe. Stawiaj diagnozy o mojej niedojrzałości/kompleksach/brakach intelektualnych/problemach emocjonalnych. Oglądaj filmy o niczym udające sztukę, oglądaj reklamy w telewizji i ucz się z nich cytatów. Żyj dalej w iluzji, że jakiś film/serial nie może być po prostu świetny w swoim gatunku. Nie staraj się zdobyć nawet na odrobinę dystansu czy poczucia humoru, to poniżej twojej godności. Pusz się. Wywyższaj. Zatracaj się w autoerotyzmie swoich banalnych, pretensjonalnych wywodów filmwebowego znawcy kina-wannabe. Ja tego i tak nie przeczytam.

Bo już tyle razy to widziałam. Tyle razy czytałam podobnie biedne wywody, że naprawdę nie mam ochoty czytać kolejnego, nawet za grube "$$$". A żeby nie było, że nie widzę w tym żadnych zalet - doceniam wysiłek włożony w opanowanie podstawowych zasad składni i interpunkcji, widać jak chcesz, to potrafisz. Za to masz plusika w dzienniczku :). Bye.

ocenił(a) film na 9

Pianie na temat interpunkcji jest naprawdę godne pożałowania i świadczy o ekstremalnych brakach intelektualnych.
Drogę humanistyczną wybierają ludzie, którym nie wychodzi w życiu, a potem jedyne co im pozostaje to wytykanie ludziom błędów językowych. Twój pomylony tok rozumowania jest czytelny choćby w chwili gdy sugerujesz uczenia się reklam.

Nie wierz co się wokół ciebie dzieje ale o interpunkcje w internecie zawsze powalczysz. To bardzo smutne.
Wokół tych wszystkich marnych bo nic nie znaczących tez o tym z czego może znaczyć moje zwracanie uwagi, zapomniałaś o najważniejszej sprawie.

To Ty odebrałaś film w którym główna bohaterka jest studentką jako film o problemach życia studenckiego. Przypominając Twoją manię w temacie interpunkcji łatwo zrozumieć czemu rzekomo "tyle razy to widziałam" a cały czas jesteś zdolna do pisania skrajnych głupot. To smutne, że Twoim jedynym zajęciem na portalu filmowym jest wprowadzenie innych użytkowników w błąd.

użytkownik usunięty
maskey

To twój szczęśliwy dzień: otrzymujesz drugiego plusika! Tym razem za posłuszeństwo - wszystkie, ale to wszystkie moje polecenia wypełniłeś co do joty, w stu procentach, bez chwili wahania i pomyślunku. Jestem pod wrażeniem. To znaczy, spodziewałam się, że tak będzie, ale nie spodziewałam się, że tak szybko i akuratnie. Niereformowalny, ale za to zdyscyplinowany :)))

ocenił(a) film na 9

o-ho.

pustosłowie. za bardzo tu studencko z twojej strony.

ocenił(a) film na 6

Mnie podobała się ostatnia statyczna, wydłużona na maksa, scena.
Może była zbyt długa, żeby każdy miał chwilę na refleksje;p?

Ogólnie film średni, podobne tematy gdzieś się już przewijały - tutaj dodano tylko obleśne sceny ze starcami, aby podkreślić "artyzm", głębię i poziom filmu:). Chyba, było to potrzebne, żeby przytłoczyć widza i pokazać, i tak skomplikowaną sytuację głównej bohaterki.

Czy to film dla zboków? Nie sądzę, nie bądźmy tacy świętoszkowaci.
Czy gniot - zależy od gustu, smaku czy tam wrażliwości, ale do gniota, to mu jednak brakuje.

Nie jestem też "oglądaczem", który szuka głębi w "Avatarze" czy "Transformersach".
Każdy lubi obejrzeć "Terminatora" czy innego "Rambo" i nie trzeba się tego wstydzić,
a że płytkie i nieskomplikowane:))) - to czasem zaleta!

Peace!

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones