Kolejny amerykański przewidywalny do bólu film. Nie polecam. Niesamowity gniot, na którym można tylko zasnąć. Akcja filmu rozwija się w zabójczym tempie. Zwroty akcji niesamowite. NUDA.
A matki pod każdą szerokościa geograficzną dalej odwalają tę nudną robotę. Bo ciekawe są same święta, ale już to co wcześniej - nie bardzo. Samo życie:-(
film właśnie pokazuje, że tak nie musi być, że wystarczy iść na kompromis. Kobieta przepracowana przygotowaniami świątecznymi nie ma czasu cieszyć się prawdziwą atmosferą świąt wśród najbliższych. Nie musi być "50" potraw z 4 plackami na stole aby Święta były udane i o to w tym filmie chodzi.