nikt nikogo nie umoralnia na siłę, nie cierpi katuszy. Nasze filmy są zawsze jak Klan.
Jaki dystans, ludzie jarają się ich "kinem" bo nie cenią własnych produkcji. A co to w polskim kinie nie ma autoironii i dystansu? Jeszcze za PRLu wychodziły takie produkcje- jak Miś czy Seksmisja. Przecież tam ciągle nabijamy się z własnej kultury i charakteru. Poza tym nie bądźcie naiwni, Czesi mają negatywny stosunek do Polaków- więc z jakiego powodu mamy im przyklaskiwać i podniecać się ich kulturą
Piszesz do mnie w odpowiedzi, a używasz formy ogólnej tj. ludzie nie bądźcie naiwni... Oczywiście za PRL kino mieliśmy świetne i to nie tylko komedie, o których wspominasz, ale też całe kino moralnego niepokoju, Dekalog, Kobieta samotna Holland, współczesny Rewers itp. Chwalę oceniony powyżej film czeski za to co mi się podobało i to nie oznacza, że nie cenię kina polskiego. Jedno z drugim można pogodzić. Czy Czesi nas lubią, czy nie - ich sprawa. Filmy robią dobre, przynajmniej te, które widziałem oceniłem zawsze jako dobre. Spróbuj nabrać dystansu, bo Twoja wypowiedź brzmi rodem z pikiety anty wszystkiemu.