jakby przeciwienstwo komedii pomylek - dramat emocjonalnych nieporozumien - misz-masz zupelny, odradzam, no... nic tam nie ma.. po prostu nic, no powiedzmy ze moze zdjecia sa interesujace chwilami i kameralny klimat przypominajacy filmy Almodovara (ktory byl producentem bodajze), nie mniej widownia w kinie (brytyjska - mimo panujacego sztywniactwa, zywiej reaguje w kinie) po obejrzeniu tego dramatu się śmiała, z samej siebie
lepiej pojsc na spacer z psem