Film bardzo kolorowy, śmieszny, pogodny, pełen luzu, bez zadęcia, z dystansem i wspaniałym angielskim humorem. Cudowna scena nauczycielką :D
Fantastycznie roztargniony wdowiec z luzackim podejściem do życia próbuje ogarnąć farmę oraz gromadkę dzieci, które robią z ojcem co chcą.
Przepiękna wioska, wszystko w bardzo dobrym guście, z wielką przyjemnością się ogląda, jakby ulepszona wersja "Dzieci z Bullerbyn". To nie jest typowy przesłodzony i nudny świąteczny moralizujący gniot.