13 marca 1997 na nagraniu z kamery ojciec rodziny Steve tłumaczy jak zrobić idealne hamburgery. Sophie ma szóste urodziny i rejestrowane jest jej przyjęcie urodzinowe. Kamerujący, czyli Josh jest proszony przez rodziców o złożenie życzeń. Wtedy retrospekcja zostaje przerwana i dorosła już siostra wspomina brata oraz mówi, że ostatni raz wszyscy byli wtedy razem. Akcja właściwa dzieje się 20 lat później. Narratorka przyleciała samolotem do rodziców. W aucie chwali się tacie o tym, że kręci dokument o bracie. Powracają retrospekcje z wiadomości w których informowano o zaginięciu Josha Bishopa, Marka Abrams i Ashley Foster.

Państwo Bishop prawdopodobnie są po rozwodzie o czym może świadczyć to, że do matki idzie sama. Caroline gada jej o remoncie i zdecydowaniu o jej rzeczach. Pokazuje córce pudełko z kasetami na których są nagrania jej brata. Następuje kontynuacja nagrania z początku. Kiedy Josh ma złożyć życzenia wszyscy obserwują jakieś światła na niebie. Ktoś dochodzi do wniosku, że to nie kilka a jeden obiekt latający. Zgodnie widzowie myślą, że to UFO. Po zniknięciu tego czegoś gdybają co to mogło być i wracają do imprezy, lecz wszystko wstrzymuje ogromny huk i uderzenie.

Do połowy jest dobrze, a potem dramat. Fajnie budowane napięcie przez siostrę, która od 20 lat zastanawia się co się stało jej bratu oraz jego towarzyszom. Rodzice podobnie jak w przypadku porwania Jamesa Bulgera w końcu rozwodzą się. Steve cały czas szukał prawdy podczas, gdy jego żona zamknęła się w sobie i swoim smutku. Nawzajem tylko zadawając sobie pytania co stało się z Joshem? Czy żyje? Czy cierpiał? Niewytłumaczalny incydent stał się dla jego i Ashley powodem do zafiksowania na tym punkcie. Szukają informacji, zasięgają opinii różnych źródeł oraz dużo filmują. Pytają astronomów czy Apacza, który jeszcze bardziej wzniecił ich zapał swoją historią. Ich rodzice sądzili, że para ma się ku sobie i to co się wydarzyło było tragicznym końcem tej niedoszłej miłości. Ich marzeniem było nakręcenie dokumentu o UFO, które jak myślą widzieli niestety tego elementu fantastycznego jest jak na lekarstwo. Nie przepadam na formatem found footage, bo jest bardzo niespójny i statyczny. Wrzaski, niestabilność obrazu oraz dużo niedopowiedzeń. Bardzo mało tu horroru. Moja ocena to 4/10.