Obejrzałam i od razu widziałam w tym filmie podobieństwo do "Just Dance"!
Identyczny wątek ze szkołą baletową i z przyjazdem do NY.... Zaczyna pracowac, nie mówi rodzinie, że się nie dostała, jest samoukiem... Nie sądzicie, że to to samo ?? To mnie zażenowało... Faktem jest, że aktorka ma umiejętności taneczne (widac, że tańczy po jej atletycznej sylwetce), ale nie pałam do niej sympatią po roli w "Bring It On: Fight To The Finnish". Jakoś mi nie pasowała w roli dobrej dziewczyny.... Jak dla mnie sztuczna gra, ale że lubie taneczne filmy to daje 7/10 i tym którzy lubią filmy w stylu "Step Up" to i tak polecam !!
rzeczywiście, fabuła jest podobna do just dance. Dednak jak dla mnie Rachel Smith zatańczyła dużo lepiej od Mary Elizabeth Winstead, chociaż jej gra aktorska wypadła bardzo sztucznie i dużo gorzej od aktorki z just dance. Zwłaszcza denerwujący był jej ciągły uśmiech na twarzy w scenach do których zupełnie nie pasował.. Ogólnie film mi się podobał- przede wszystkim za genialną muzykę- szkoda tylko że było jej trochę mało- i za fajną grę Kennego Wormalda.
nie rozumiem was, jak możecie mówić że film jest ZERŻNIĘTY skoro wyszedł
praktycznie w tym samym czasie co just dance (miesiąc różnicy) ?!
Produkowane były zapewne w tym samym czasie więc nie sądzę, że można tu
mówić o zżynaniu a raczej o podobieństwie...
Zgadzam się z xxelką.. Just dance wyszedł później... jednak fabuła jest ta sama.. motyw z odholowanym samochodem pojawia się w obu filmach... dodałabym jeszcze do tego wątek z "w rytmie hiphopu" gdzie Sarah tak jak w "światła sceny" przed wyjściem na scenę godzi się z chłopakiem, też za pierwszym razem się jej nie udaje dostać do szkoły i jej chłopak również wchodzi na przesłuchanie. Dziewczyna tańczy baleto-hiphop i po występie jej chłopak zaczyna gwizdać i krzyczeć jak to mu się nie podobało. Ogólnie nie wiem czy ma sens oglądanie nowych filmów tanecznych, skoro opierają się na tym samym....
moim ulubionym momentem w tym filmie jest scena, gdzie Kate i Tommy tańczą w zamkniętym klubie w takim jakby kółku.Tzn tańczą coś na styl hiphopu poruszając się po kole. Najlepsze.
Just dance? Średni a nawet poniżej przeciętnej.
Wszystkie filmy tego typu są takie same. Robione pod małolaty, nie różniące się od siebie praktycznie niczym, ten sam wzorzec wałkowany przez cały czas... Więc nie rozumiem tego oburzenia :)