Kolejna opowieść zza kulis amerykańskiego sportu, było tego troche i wciąż się nie nudzę, tym razem historia bardziej gorzka, przesłanie bardziej ulotne, co tylko podnosi ocenę temu filmowi.
Film poza muzyką jest bardzo dobry, chociaż głównie to ona tworzy ten nastrój. Tak wogóle to pierwszy raz oglądałam film o sporcie, który byłby pokazany tak rzeczywiście i jak naprawdę z tym sportem jest. Może dlatego na końcu popłakałam się razem z zawodnikami...;)
KAMO czy mógłbyś podać mi Twój nr GG bo chciałabym Cię o coś zapytać, ale nie na forum.